Anna Dudzińska napisała na Facebooku: „…W budynku na Ligonia 29 zostałam 25 lat. W międzyczasie była krótka przerwa na pracę w radiowej Trójce i zdecydowanie dłuższa, bo czteroletnia, na pracę korespondentki w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Może z racji odległości mogłam jakoś żyć z tym, że polityka coraz bardziej zamienia to, co było kiedyś publiczne, w rządowe.”
Dziennikarka zaznaczyła jednak, że „nikt nigdy w Radiu Katowice nie cenzurował” jej materiałów. Dalej wytłumaczyła, co wpłynęło na jej decyzję. Źle czuła się w sytuacji, gdy musiała sama się cenzurować: „To wszystko zaczyna się od głowy, to tam pojawiają się wątpliwości. Pierwszy raz, gdy z wielką radością pogratulowałam koledze, który zadał trudne pytania śląskiemu politykowi. Z tej radości kupiłam mu nawet ciastko (kiedyś zawsze zadawaliśmy trudne pytania politykom). Drugi, gdy w czasie wywiadu z profesorem Tadeuszem Sławkiem sama zaczęłam się cenzurować. Długo myślałam nad tym, którą z jego wypowiedzi mogę wyemitować na antenie (tak martwił go pomysł planowanych na maj wyborów, że mówił o tym wielokrotnie)”.
Dudzińska dodała, że coraz częściej musiała tłumaczyć, „czym różni się rozgłośnia regionalna w Katowicach od Polskiego Radia w Warszawie i akceptować decyzje rozmówców, którzy nie chcą rozmawiać z mediami publicznymi.”
Anna Dudzińska to jedna z najbardziej utytułowanych śląskich dziennikarek. Jest absolwentką Mistrzowskiej Szkoły Dokumentu Radiowego, prowadzonej przez Europejską Unię Nadawców. W 2004 roku wraz z Anną Sekudewicz została laureatką głównej nagrody Prix Italia. Prix Italia to jeden z najbardziej prestiżowych na świecie festiwali form radiowych, telewizyjnych i internetowych. Nagrody te często nazywane są radiowymi Oscarami. Dziennikarki triumfowały dzięki reportażowi „Cena pracy”, dokumentującemu sytuację w górnictwie. Z kolei w 2014 roku Anna Dudzińska zdobyła nagrodę Grand Press 2014 w kategorii reportaż radiowy za materiał „Nieidealna piosenka”. Jej reportaż „Wyspa” o włoskiej Lampedusie otrzymał z kolei nominację do Grand Press oraz nagrodę specjalną Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Natomiast w 2015 roku Anna dostała Złotego Melchiora za „perfekcyjne warsztatowo reportaże, które poruszają wyobraźnię, myśli i uczucia”.
– Najważniejsze w pracy reportażysty jest słuchanie – często powtarza Anna Dudzińska.
Tym razem wsłuchała się w siebie i swoje wątpliwości w stosunku do publicznych mediów. „Te wątpliwości ciążą już tak bardzo, że czas ruszyć w swoją drogę” – napisała Anna Dudzińska.