Reporter „Financial Timesa” nielegalnie podsłuchiwał poufne spotkanie konkurencji

Mark Di Stefano

Mark Di Stefano, reporter „Financial Timesa”, został zawieszony w czynnościach po tym, jak Independent Digital News and Media oskarżyło go o podsłuchanie poufnej telekonferencji, jaką wydawnictwo przeprowadziło z pracownikami. Spotkanie miało dotyczyć zwolnień i cięć płac w „The Independent” i „Evening Standard”, w reakcji na pandemię koronawirusa.

Di Stefano, mający na Twitterze blisko 100 tys. obserwujących, informował o decyzjach konkurencyjnego wydawnictwa za pośrednictwem serwisu społecznościowego w tym samym czasie, gdy pracownicy „The Independent” byli informowani przez swoje kierownictwo. Następnie podsumowanie spotkania zostało opublikowane na blogu w serwisie „Financial Timesa”. Di Stefano miał nie powiadomić nikogo, w jaki sposób pozyskał informacje.

Według kilku pracowników „Independent” podczas telekonferencji zauważyli oni, że w trakcie rozmowy wideo na 16 sekund do kręgu włączyło się konto FT.com Di Stefano, a kilka minut później zostało dołączone nieznane im konto, ale już pod pseudonimem. Konto użytkownika, które pozostało na spotkaniu do końca, zostało później zlokalizowane jako połączone z telefonem komórkowym używanym przez reportera „FT”.

„The Independent” wystosował do „FT” oficjalny protest. Pracodawca Di Stefano przeprowadził własne śledztwo zakończone zawieszeniem reportera, który do redakcji dołączył w styczniu z BuzzFeed. Di Stefano grożą dalsze konsekwencje. Zdaniem niektórych ekspertów incydent może stanowić przestępstwo na podstawie Ustawy o nadużyciach komputerowych.