O jego śmierci poinformowała w sobotę na Twitterze jego żona Sylwia Wysocka. „Dzisiaj w Rzymie zmarł nagle mój mąż Marek Lehnert. Proszę o uszanowanie prywatności i spokoju mojej rodziny” – napisała.
Eugeniusz Smolar, który z Lehnertem współpracował w Sekcji Polskiej BBC w Londynie, wspomina go jako niezwykle kompetentnego dziennikarza. – Umiał połączyć twarde fakty z kolorytem lokalnym, co w radio jest niezwykle cenne. Miał świetne kontakty w Watykanie, dzięki niemu mieliśmy kilka razy niezwykłe newsy, szczególnie za czasów stanu wojennego – opowiada.
Korespondenta pożegnał na Facebooku Michał Nogaś, dziennikarz „Gazety Wyborczej”, który wcześniej z Lehnertem pracował w Polskim Radiu: „Mówiliśmy o nim, o ikonie, »Marek, Polskie Radio, Rzym«. Marek był z nami zawsze, gdy go w radiu potrzebowaliśmy, umiał dobierać słowa, wnosił na antenę – poza profesjonalizmem – włoskie słońce i radość życia znad Tybru. I dziś Marka zabrakło, po prostu”.
Jerzy Sosnowski, były dziennikarz Programu III Polskiego Radia, podkreśla, że to był typ niezawodnego korespondenta. – Człowiek firma. Nie tylko doskonale się go słuchało, ale też był niezwykle sumienny i odpowiedzialny. Bardzo często zapraszaliśmy go do cyklu audycji „Europejskie Kluby Trójki”, za każdym razem był doskonale przygotowany i kompetentny – mówi.
– Marek był instytucją – dodaje Andrzej Szozda, który współpracował z Lehnertem w Polskim Radiu i Sekcji Polskiej BBC. – O Watykanie i Kościele wiedział wszystko. Był doskonałym rozmówcą, wywiadów z nim w zasadzie nie trzeba było montować. Był człowiekiem, którego bardzo będzie brakować w polskim dziennikarstwie. Potrafił mówić o Kościele w sposób niezwykle analityczny i przenikliwy – zaznacza.
– To był świetny dziennikarz, znawca Rzymu i Watykanu, reporter, który nigdy nie odmawiał. Potrafił przestawiać się ze spraw politycznych na życie sportowe, relacjonować włoską piłkę czy Giro d’Italia. Przykład wzorcowego korespondenta – opisuje Tomasz Zimoch, były komentator sportowy Polskiego Radia. – Bardzo mi żal, jak na koniec jego pracy dziennikarskiej potraktowała go firma, w której pracował ponad 20 lat – dodaje.
Marek Lehnert przestał pracować w Polskim Radiu w 2017 roku. Kierownictwo stacji mieszkającemu we Włoszech od 1975 roku Lehnertowi zaproponowało powrót do kraju i pół etatu w Warszawie. Na placówce zastąpił go Piotr Kowalczuk.
Lehnert do 1993 roku był rzymskim i watykańskim korespondentem Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. W latach 1980-84 pracował jako redaktor polskiego wydania watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”. Przez wiele lat współpracował z ”Tygodnikiem Powszechnym”, był autorem wydanej w ubiegłym roku książki „Korespondent”.