Syn Mariana Banasia pozywa wydawcę „Faktu” za publikację wizerunku bez zgody

Marian Banaś, prezes NIK

Jakub Banaś, syn prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia, pozwał wydawcę dziennika „Fakt” (Ringier Axel Springer Polska) o ochronę dóbr osobistych. Wcześniej złożył pozew przeciw TVN.

Roszczenia Jakuba Banasia wobec wydawcy „Faktu” dotyczą bezprawnego wykorzystania wizerunku – przekazał w oświadczeniu PAP-owi mec. Paweł Doniec, pełnomocnik Banasia. Pozew trafił sądu okręgowego w Krakowie. – Chodzi o publikację, gdzie wizerunek mojego klienta znalazł się na okładce w określonym kontekście, a zgoda na wykorzystanie wizerunku nie była udzielona, a tym bardziej na wykorzystanie go w tym kontekście – uzasadnił Doniec.

Pozew nie zawiera żądań finansowych, Banaś domaga się zamieszczenia przeprosin i traktowania go jak osoby prywatnej.

– „Fakt Gazeta Codzienna” wydawana przez Ringier Axel Springer Polska naruszyła moje dobra osobiste poprzez bezprawne rozpowszechnianie mojego wizerunku. Ten pozew nie wyczerpuje wszystkich moich roszczeń wobec Ringier Axel Springer Polska – zaznaczył syn szefa NIK w oświadczeniu dla PAP.

W ostatnich dwóch miesiącach, od ujawnienia wynajmu przez Mariana Banasia kamienicy w Krakowie, gdzie działał hotel na godziny, wizerunek Jakuba Banasia raz znalazł się na pierwszej stronie „Faktu”. 26 września tabloid stwierdził w tytule: „Najpotężniejszy kontroler nie sprawdził firmy syna!”.

– Marian Banaś – gdy pracował w resorcie finansów – z dumą opowiadał o tym, jak naciskał na przedsiębiorców, by pilnowali swoich obowiązków. Tymczasem firma jego własnego syna karygodnie spóźnia się ze złożeniem sprawozdania finansowego. I nic się z tym nie dzieje! – napisano w zapowiedzi tekstu.

TVN pozwany przez Mariana i Jakuba Banasiów za reportaż Bertolda Kittela

To już drugi pozew Jakuba Banasia przeciw mediom. Pod koniec października br. złożył w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew przeciw TVN za naruszenie dóbr osobistych w reportażu Bertolda Kittela w „Superwizjerze”. Poprzedni pozew też zawierał żądanie emisji przeprosin oraz „usunięcia wszelkich naruszeń prawa rozumianych w kontekście tej sprawy jako bezprawne wykorzystanie wizerunku”, natomiast nie zawarto w nim żadnych roszczeń finansowych.

Chodzi o reportaż Bertolda Kittela pokazany w „Superwizjerze” TVN24 o kamienicy Mariana Banasia w Krakowie. W budynku funkcjonował hotel wynajmujący pokoje na godziny (w materiale zaznaczono, że takie pokoje są często wynajmowane na potrzeby usług seksualnych). W reportażu poinformowano też, że do hipoteki kamienicy wpisano zabezpieczenie kredytu w wysokości 2,6 mln zł, który otrzymała w 2017 roku firma Jakuba Banasia. Kredytu udzielił Bank Ochrony Środowiska kontrolowany przez Skarb Państwa.

Na początku października także Marian Banaś złożył pozew o ochronę dóbr osobistych przeciw TVN i Bertoldowi Kittelowi. Zarzucił autorowi reportażu niezachowanie należytej staranności i rzetelności „przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, ograniczając się jedynie do dokonania selektywnego przekazu informacji ‘pod z góry założoną tezę’”. Prezes NIK domaga się sprostowania i przeprosin oraz zapłaty wpłaty na cel społeczny.