Olga Tokarczuk nie chce podzielić losu Szymborskiej

Olga Tokarczuk

Olga Tokarczuk została laureatką Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za 2018 rok. – Teraz pisze kolejne książki i może coś nowego będzie już w przyszłym roku – przyznaje Jolanta Korkuć, redaktor naczelna Wydawnictwa Literackiego, które współpracuje z noblistką. Wydawca zastanawia się też nad reedycjami jej dotychczasowych książek.

Mariusz Szczygieł, komentując nagrodę dla pisarki, przypomina jej słowa o tym, że boimy się prawdy o naszej egzystencji. – Pisarki i pisarze istnieją po to, by nam tę prawdę pokazać, ale tak, żebyśmy od tego nie umarli, ale poczuli, że chcemy żyć nadal. Olga Tokarczuk – jak widać z tego, co ją ostatnio spotyka pięknego – pokazuje ją najlepiej – twierdzi laureat tegorocznej Nagrody Literackiej Nike.

Inny uhonorowany Nike autor, Cezary Łazarewicz nagrodzony w 2017 roku, ocenił, że pierwszy raz od czterech lat świat usłyszał o Polsce coś pozytywnego, a nie same negatywy. – Bardzo się cieszę, że świat nagradza właśnie takie osoby – podkreśla.

Cezary Łazarewicz zwrócił uwagę na ważną rolę, jaką w sukcesie polskiej pisarki odegrała jej tłumaczka na język angielski Antonia Lloyd-Jones. – Na świecie Tokarczuk mówi właśnie jej głosem. Wszystkie instytucje promujące nasz kraj za granicą, na które idą miliony, nie zrobiły tyle dla Polski, co ta jedna Antonia. Ona zgromadziła wokół siebie grupę tłumaczy wyszukujących polskich autorów i ich promowała w Anglii, w USA i na całym świecie – mówi Łazarewicz.

Maciej Gablankowski, dyrektor wydawniczy wydawnictwa Znak Horyzont, uważa, że chociaż nazwisko Tokarczuk przewijało się w kontekście nagrody, to werdykt jest zaskoczeniem. – Osobiście stawiałem na Margaret Atwood i tym bardziej się cieszę i gratuluję noblistce. To wielki sukces polskiej kultury – ocenia.

Jolanta Korkuć mówi, że sama spodziewała się nagrody dla Tokarczuk. – To cudowne, że wreszcie ten moment nastąpił – stwierdziła i poinformowała, że Olga Tokarczuk o Nagrodzie Nobla dowiedziała się podczas w trasy promocyjnej w Niemczech, z której mimo to nie rezygnuje. Docenienie autorki przez Szwedzką Akademię wpłynie za to na plany Wydawnictwa Literackiego. – Właściwie wszystkie jej książki są obecne na rynku, ale teraz zastanawiamy się nad reedycjami – dodaje Korkuć.

Wydawca książek Tokarczuk przewiduje, że nastąpi wzrost zainteresowania twórczością noblistki na świecie. – Jej proza jest taka, że odnajdzie się w bardzo różnych kręgach kulturowych. Nie jest hermetyczna, dlatego jestem przekonana, że będą kolejne rynki, także niszowe, na które wejdzie jej literatura – powiedziała redaktor naczelna Wydawnictwa Literackiego.

Oficjalnie literacką Nagrodę Nobla za rok 2019 otrzymał austriacki pisarz Peter Handke, a Olga Tokarczuk została uhonorowana za rok 2018, bo wtedy przyznanie nagrody wstrzymano na skutek skandalu w łonie Akademii Szwedzkiej.

Sama Olga Tokarczuk wyróżnienie literacką Nagrodą Nobla skomentowała m.in. w rozmowie ze szwedzką gazetą „Dagens Nyheter”: „Mam nadzieję nie podzielić losu Wisławy Szymborskiej, która dzieliła życie na przed i po nagrodzie i uważała, że Nobel jest pewnego rodzaju katastrofą” – powiedziała. Pisarka pracuje obecnie m.in. nad powieścią opartą na jej rodzinnej historii, której osią mają być relacje pomiędzy Polakami i Ukraińcami.