Fundacja Niezależne Media dzięki środkom na Puszcza.tv osiągnęła wzrost wpływów i zysk, darowizny zmalały o połowę

Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, prezes Telewizji Republika

W ub.r. Fundacja Niezależne Media zanotowała spadek wpływów z darowizn z 504,4 do 228,2 tys. zł, za to jej przychody z dotacji poszybowały w górę z 14 do 902,7 tys. zł, z czego większość to środki na serwis Puszcza.tv. Według ekspertów pytanych przez TVN24 dotacja na witrynę jest niewspółmiernie wysoka w porównaniu z efektami, fundacja nie komentuje tych zastrzeżeń.

Według sprawozdania złożonego w KRS przychody Fundacji Niezależne Media zwiększyły z 1,06 mln zł w 2017 roku do 1,42 mln zł w ub.r., czyli o 34 proc. Tak duży wzrost nastąpił, mimo że wpływy z darowizn spadły z 504,4 do 228,3 tys. zł, a z działalności gospodarczej – z 532,9 do 285,5 tys. zł.

Przypomnijmy, że chociaż fundacja nie ma statusu organizacji pożytku publicznego, można na nią przekazywać 1 proc. podatku dochodowego. Fundacja od paru lat korzysta bowiem z numeru KRS Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti.pl, dostaje środki od osób, które wskazały ją jako cel szczegółowy 1 proc. swojego podatku. Wiosną ub.r. Pallotyni tłumaczyli, że jest to zgodne z przepisami i współpracują w taki sposób z różnymi organizacjami pozarządowymi.

Fundację Niezależne Media założyli Tomasz Sakiewicz – redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” oraz wiceprezes Telewizji Republika, i Sławomir Sawicki, prawnik współpracujący z wydawcami obu tych pism. Prezesem fundacji jest sekretarka Tomasza Sakiewicza Jenerowicz, a w radzie oprócz niego zasiadają Katarzyna Gójska-Hejke (czołowa dziennikarka „GP”, „GPC” i TV Republika) i Grzegorz Tomaszewski (prezes spółki Forum wydającej „GPC”).

855 tys. zł dodatkowych środków dzięki na Puszcza.tv

Za to pozostałe przychody operacyjne Fundacji Niezależne Media wyniosły w ub.r. 902,7 tys. zł, wobec zaledwie 14 tys. zł rok wcześniej. W sprawozdaniu zaznaczono, że w obu latach fundacja nie dostała dotacji.

Przy czym jako dotację określano w mediach finansowanie, które fundacja uzyskała w ub.r. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na serwis Puszcza.tv. Celem witryny jest „propagowanie wiedzy na temat bioróżnorodności, ochrony, idei zrównoważonego rozwoju, instytucji Natura 2000 na przykładzie Puszczy Białowieskiej”, fundacji na mocy umowy zawartej na początku ub.r. przyznano na nią 7,2 mln zł, z czego 855 tys. zł wypłacono w ub.r. Serwis uruchomiono wiosną ub.r.

Było to drugie podejście fundacji do tego projektu. Jesienią 2016 roku została zakwalifikowana przez Narodowy Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej do finałowego etapu konkursu dotyczącego dofinansowania. Ubiegała się o 6 mln zł, zaznaczając, że koszt uruchomienia i prowadzenia Puszcza.tv to 7,16 mln zł.

W mediach zwrócono wtedy uwagę, że fundacja nie ma doświadczenia w takiej tematyce, a działalność ekologiczną dopisano do jej statutu niedługo wcześniej. Ponadto jako ekspertów we wniosku o finansowanie wymieniła córkę ówczesnego ministra środowiska Jana Szyszkę i jego znajomego księdza.

Postępowanie w tej sprawie podjęły Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) we współpracy z Ministerstwem Rozwoju oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne. – Niech kontrolują, jestem spokojny o wynik – zapewniał Tomasz Sakiewicz jesienią 2017 roku w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Jednak pod koniec 2017 roku z inicjatywy Fundacji Niezależne Media rozwiązano umowę z NFOŚiGW. Dlaczego więc w ub.r. dostała dofinansowanie? Złożyła analogiczny wniosek, ale nie o środki pochodzące z Unii Europejskiej, tylko funduszu krajowego NFOŚiGW.

Festyny rodzinne i projekty dot. katastrofy smoleńskiej

Wydatki Fundacji Niezależne Media na nieodpłatną działalność statutową zmalały z 979,1 tys. zł w 2017 roku do 468,4 tys. zł. Zdecydowaną większość (518,1 tys. zł w 2017 roku, 356,2 tys. zł w ub.r.) stanowią środki na działania podtrzymujące dziedzictwo kulturowe.

W sprawozdaniu fundacja wyliczyła, że w ub.r. zorganizowała festyny rodzinne „Nam Twierdzą będzie każdy próg” 15 sierpnia w ramach obchodów rocznicy bitwy warszawskiej i „Vivat Maj, 3 Maj” w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja.

Realizowała też projekty związane z katastrofą smoleńską – w sprawozdaniu wymieniono „kontynuowanie działań związanych z realizacją budowy miejsca upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. na terenie Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Opolu” oraz „Patronat nad płytą CD Pawła Piekarczyka ‘Requiem Smoleńskie i 10 piosenek o polskiej wolności’”.

„Dotacje dla tygodnika na uregulowanie zobowiązań z działalności publicystycznej”

Fundacja Niezależne Media została założona 10 lat temu, żeby organizować pomoc prawną dla dziennikarzy tzw. Strefy Wolnego Słowa (obejmującej głównie „Gazetę Polską”, „Gazetę Polską Codziennie”, „Nowe Państwo” i Niezalezna.pl).

W ub.r. przeznaczyła 11 tys. zł na promowanie niezależności mediów, a 101,2 tys. zł na pomoc dziennikarzom i innym pracownikom mediów. Wydatki na oba cele mocno zmalały, rok wcześniej wyniosły odpowiednio 167,7 i 293,4 tys. zł.

Co w praktyce kryje się za tymi celami? W sprawozdaniu fundacja wśród działań wyliczyła „wsparcie prawne dla dziennikarzy w procesach dla dziennikarzy oraz pracowników mediów”, „konsultacje dotyczące prawa prasowego dla dziennikarzy oraz pracowników mediów” oraz „wsparcie w postaci dotacji dla ogólnopolskiego tygodnika celem uregulowanie zobowiązań wynikających z działalności publicystycznej”.

Sześć razy więcej na działalność gospodarczą, zysk netto zamiast straty

Koszty ogólnego zarządu i administracji w fundacji wyniosły w ub.r. 118,8 tys. zł, wobec 185,4 tys. zł rok wcześniej. Mocno zmalały wydatki na wynagrodzenia i inne świadczenia pracownicze (ze 150,6 do 92,6 tys. zł), ograniczono też koszty usług obcych (z 28,2 do 25,8 tys. zł).

Za to nakłady fundacji na działalność gospodarczą podskoczyły ze 127,8 do 754,4 tys. zł. W tej drugiej kwocie 753,4 tys. zł zaklasyfikowano jako pozostałe koszty, związane m.in. z Puszcza.tv.

Strata z działalności statutowej została ograniczona z 474,7 do 240,1 tys. zł, a zysk z działalności gospodarczej spadł z 405,1 do 284,5 tys. zł. W konsekwencji fundacja miała w ub.r. 74,3 tys. zł straty operacyjnej, wobec 255 tys. zł rok wcześniej.

Natomiast na poziomie netto wyszła na plus – osiągnęła 74,9 tys. zł zysku, podczas gdy w 2017 roku miała 236 tys. zł straty. Wpłynął na to przede wszystkim fakt, że pozostałe wpływy operacyjne (głownie dofinansowanie na Puszcza.tv) były dużo wyższe od pozostałych kosztów operacyjnych.

Zarzuty w TVN24, NFOŚiGW i fundacja nie komentują

W poniedziałek w „Czarno na białym” w TVN24 pokazano reportaż Leszka Dawidowicza o Puszcza.tv. Dziennikarz opisał szczegółowo, jak Fundacja Niezależne Media pozyskała środki na serwis od Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Eksperci wypowiadający się w materiale krytycznie ocenili wysokość przyznanej dotacji. – Pracowałem w komisjach oceniających podobne projekty. Powiem panu, że jest to kwota gigantyczna. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, co za 7 mln zł można by było zrobić w zakresie edukacji ekologicznej czy szeroko rozumianej ochrony przyrody w Polsce – stwierdził anonimowo były urzędnik Ministerstwa Środowiska. Natomiast Tomasz Kubera z agencji interaktywnej Empressja.pl ocenił, że przygotowanie i uruchomienie takiej strony kosztuje w przedziale 30-70 tys. zł (bez nakładów na treści merytoryczne i administrację), a freelancer mógłby ją stworzyć nawet za kilkanaście tys. zł.

Leszek Dawidowicz zwrócił też uwagę, że we wniosku o finansowanie fundacja zapowiedziała, że do 2021 roku Puszcza.tv będzie znało ponad 20 mln odbiorców, natomiast na razie serwis odwiedza miesięcznie ok. 10 tys. internautów, w jego profile na platformach społecznościowych mają po kilkuset obserwujących.

Wielokrotnie popularniejsze są transmisje Żubry Online realizowane przez Lasy Państwowe. Ich przedstawiciel powiedział, że to w praktyce projekt bezkosztowy, o ile nie ma awarii sprzętu.

O Puszcza.tv i przyznanych na nią pieniądzach nie chcieli rozmawiać wiceprezes NFOŚiGW Dominik Bąk i były minister środowiska Jan Szyszko. Obecny szef tego resortu Henryk Kowalczyk i wiceminister Sławomir Mazurek stwierdzili, że nie znają tej strony. Reporter TVN24 nie otrzymał odpowiedzi na pytania od NFOŚiGW i Fundacji Niezależne Media.

Również Tomasz Sakiewicz nie chce komentować funkcjonowania Puszcza.tv i zastrzeżeń wyrażonych w materiale „Czarno na białym”. – Nie jestem uprawniony do odpowiedzi w tej sprawie. Proszę rozmawiać z władzami fundacji – przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl.