Prokuratura umorzyła śledztwo ws. Macierewicza po zawiadomieniu Piątka

Antoni Macierewicz

Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie 10 maja umorzył śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień służbowych przez Antoniego Macierewicza, byłego ministra obrony. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył Tomasz Piątek, autor książki „Macierewicz i jego tajemnice”.

„Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w świetle art. 231 kk i art. 234 kk, wykazała, iż nie doszło do realizacji znamion czynów zabronionych wskazanych w zawiadomieniu o przestępstwie” – poinformował „Presserwis” rzecznik prokuratury Łukasz Łapczyński. – Ponieważ Antoni Macierewicz wciąż jest wiceprzewodniczącym partii rządzącej, której koalicjant Zbigniew Ziobro przejął prokuraturę, spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia – mówi Tomasz Piątek. – Jestem przygotowany na inne kroki prawne, które jako obywatel mogę podjąć. Podejmę je po konsultacji z prawnikiem – dodaje.

Tomasz Piątek wiosną 2018 roku złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego szefa MON, który będąc ministrem, podważył wiarygodność jego książki „Macierewicz i jego tajemnice”. Dziennikarz zarzucił Macierewiczowi przekroczenie uprawnień. W sierpniu 2018 roku prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, uzasadniając, że działania Macierewicza nie były zabronione.

Piątek złożył zażalenie na tę decyzję, a do jego wniosku przychylił się Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy. Sąd uznał, że złożenie zawiadomienia przez ministra przeciwko dziennikarzowi może odstraszyć media od debaty publicznej na temat działalności Macierewicza i nakazał prokuraturze ponownie zająć się sprawą. Zdaniem sądu przedstawiciele władzy powinni być powściągliwi i dysponować dowodami, a nie opierać się na przypuszczeniach.

W październiku 2018 roku Piątek opublikował kolejną książkę o byłym szefie MON: „Macierewicz. Jak to się stało”, a w maju br. o obecnym premierze: „Morawiecki i jego tajemnice”.