kwiecień 2019
Były poseł PiS zawiadomił prokuraturę o sztuce dziennikarza „Gazety Wyborczej” nt. Radia Maryja
Andrzej Jaworski, przez wiele lat polityk PiS, złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w sztuce „Wróg się rodzi” opowiadającej o środowisku Radia Maryja. Sztuka jest wystawiana w Teatrze Wilama Horzycy w Toruniu, napisał ją dziennikarz „Gazety Wyborczej” Marcin Kącki.
Dziennikarze krytykują dwójkę blogerów za zaczepianie Adama Michnika w sądzie
Dwóch wideoblogerów zamieściło nagranie, jak korytarzu sądowym zadają redaktorowi naczelnemu „Gazety Wyborczej” (Agora) Adamowi Michnikowi pytania z obraźliwymi tezami. Ich zachowanie skrytykowało wielu dziennikarzy. – Michnik jest osobą publiczną, musi się liczyć z trudnymi pytaniami (sam mu kiedyś takie zadawałem na Kr. Przedmieściu), ale to co widać na filmiku to totalne przekroczenie granic – ocenił Samuel Pereira z TVP.info.
PiS dominuje w telewizji publicznej
W styczniu i lutym 2019 roku Telewizja Polska przez ponad 78 godzin przedstawiała w prowadzonych przez siebie stacjach poglądy polityków PiS lub urzędników państwowych pochodzących z tej opcji politycznej. PiS dominuje pod względem ilości czasu poświęcanego mu przez publicznego nadawcę, treści prezentowane przez ugrupowania opozycyjne są w znaczącej mniejszości.
Twaróg: Dziś wycieczka
Dwa najgorętsze nazwiska na Śląsku? Jakiś poseł, wojewoda, minister? Nic podobnego. Muzycy Dżemu, którzy świętowali 40 lat? Już lepiej. A może reżyser dobrego musicalu „Cabaret” w chorzowskiej Rozrywce? Jeszcze lepiej. Ale wciąż nie ich mam na myśli – dwa najgorętsze nazwiska na Śląsku to Szewczyk i Ziętek. Skutek powrotu do przeszłości przywołanego przez demony dekomunizacji w nierozumnym lokalnym wydaniu.
Sąd oddalił pozew Rafała Ziemkiewicza ws. tekstu Cezarego Michalskiego w „Newsweeku”, będzie odwołanie
Warszawski sąd oddalił w pierwszej instancji pozew Rafała Ziemkiewicza dotyczący artykułu w „Newsweek Polska”, w którym Cezary Michalski stwierdził, że publicysta „Do Rzeczy” podczas studiów w latach 80. bał się zaangażować w działalność opozycyjną. Michalski podkreśla, że jego informacje potwierdziło przed sądem kilkoro znajomych Ziemkiewicza ze studiów. – To, co nawypisywał Michalski, to bzdury i zmyślenia. Nie zostały dotrzymane żadne normy dziennikarskiej rzetelności – komentuje Rafał Ziemkiewicz i zapowiada apelację od orzeczenia.