TVP pozwała rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara jako osobę prywatną za naruszenie dóbr osobistych w związku z jego wypowiedzią dotyczącą sprawy zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Sprawozdawca Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Richard Balfe oświadczył, że wypowiedź RPO miała na celu potępienie mowy nienawiści i sygnalizowanie problemów dotyczących telewizji publicznej. – Pozew TVP wygląda na próbę uciszenia go w jego konstytucyjnej roli obrońcy praw człowieka i podstawowych wolności, co byłoby całkowicie nieodpowiednim zachowaniem dla organu publicznego – stwierdził Balfe, wzywając TVP do wycofania pozwu.
„W ocenie Telewizji Polskiej wypowiedź pana Richarda Balfe podważa wiarę w zdolność polskich sądów do właściwej oceny przedmiotowej sprawy. Telewizja Polska złożyła pozew przeciwko panu Bodnarowi uznając, że przekroczył on swoimi wypowiedziami granice dozwolonej debaty publicznej” – odpowiada Centrum Informacji TVP w oświadczeniu wysłanym „Presserwisowi”. Według TVP wypowiedź europejskiego polityka jest „próbą wywierania nacisków na sposób działania mediów publicznych, co nie powinno mieć miejsca w standardach europejskich demokracji”.
Bodnara wcześniej wsparły m.in. Międzynarodowy Instytut Ombudsmana i Amnesty International. TVP domaga się od Bodnara przeprosin w formie płatnego ogłoszenia opublikowanego na stronie głównej portalu Onet.pl, wpłaty 25 tys. zł na rzecz WOŚP i zwrotu kosztów sądowych.
Sprawa, do której przydzielono już sędziego, czeka na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie.