Gazeta.pl po śmierci Pawła Adamowicza apeluje: Czas, by podjąć kroki ws. podsycania nienawiści

Portal Gazeta.pl zaapelował o podjęcie kroków ws. podsycania nienawiści.

„Obserwowaliśmy i relacjonowaliśmy te tragiczne wydarzenia i wciąż nie możemy uwierzyć w to, co się stało. Nasze myśli kierujemy w stronę wszystkich bliskich Pawła Adamowicza i mieszkańców Gdańska” – napisał portal Gazeta.pl.

Jak podkreśla portal, Paweł Adamowicz był osobą niezwykle otwartą na drugiego człowieka, również obcego. Cieszył się zaufaniem mieszkańców Gdańska, bowiem był jego włodarzem od ponad dwóch dekad.

„Niestety Paweł Adamowicz padał ofiarą nienawiści, regularnie przekraczano wobec niego granice krytyki i sporu politycznego. Zaledwie kilka dni temu prokuratura umorzyła śledztwo ws. “aktu zgonu politycznego”, który wystawiła mu Młodzież Wszechpolska. Nie dopatrzono się znamion przestępstwa. A to zaledwie kropla w morzu nienawiści, z którą na co dzień mierzył się Prezydent Gdańska” – podkreśla Gazeta.pl.

Jak zauważa serwis, ogromny ładunek agresji obserwowany jest również w dniu śmierci Prezydenta Gdańska.Mniej lub bardziej anonimowi internauci dają upust całej wrogości, agresji i pogardy, życząc śmierci kolejnym politykom, lub wzywając do odwetu” – podkreśla Gazeta.pl

Jak zauważa Gazeta.pl, podsycanie nienawiści przynosi tragiczne skutki. „Słowa bolą, ale za słowami idą również czyny. Nawet takie jak ten, który pozbawił życia człowieka, a bliskich – w tym żonę i córki – pozostawił w bólu, który tak trudno ukoić” – zauważa serwis.

Gazeta.pl podkreśla, że czas najwyższy, by nie tylko wykonać symboliczne gesty, ale też podjąć radykalne kroki. „Postawić tamę na drodze tej fali – edukować, ale też karać tych, którzy nawołują do nienawiści, sączą ją w swoich słowach i czynach” – pisze Gazeta.pl.

Serwis apel kieruje zwłaszcza do polityków, a także do tych osób, które mają dość przemocy i wrogości w debacie publicznej. „Wszyscy mamy prawo wymagać od polityków, by wzięli odpowiedzialność za swoje słowa” – pisze portal.