W Telewizji Polskiej pod koniec 2018 roku było zatrudnionych 2 744 pracowników etatowych. Natomiast w 2017 roku spółka podpisała umowy cywilnoprawne z 5 589 osobami. Spośród oddziałów firmy największe operacyjne notują te w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu, a najmniejsze – w Gorzowie Wielkopolskim, Kielcach, Olsztynie i Opolu.
Informacje na temat zatrudnienie w Telewizji Polskiej prezes spółki Jacek Kurski przekazał w udostępnionej właśnie odpowiedzi na interpelację dwóch posłów Nowoczesnej.
2 744 to liczba pracowników etatowych TVP na dzień 5 września ub.r. 2 056 było zatrudnionych w centrali firmy, a 688 w jej oddziałach.
W sprawozdaniu finansowym firma podała, że w 2017 roku zatrudniała na etatach 2 860, co wobec 2 657 rok wcześniej oznacza spadek o 7,1 proc. W skali roku liczba pracowników na stanowiskach administracyjnych zmalała z 679 do 606, tych na stanowiskach ekonomiczno-finansowych – z 224 do 182, pracujących przy realizacji programów – ze 119 do 100, pracowników zespołów sprzedażowych – ze 122 do 110, a dziennikarzy zatrudnionych w systemie motywacyjnym – ze 111 do 100.
Za to liczba pracowników na stanowiskach dyrektorskich i wicedyrektorskich zwiększyła się z 82 do 86, dziennikarzy honoracyjnych – ze 140 do 143, doradców zarządu – z 7 do 9.
W ub.r. z TVP pożegnało się 437 pracowników etatowych. 292 rozwiązały umowę za porozumieniem stron, 51 przeszło na emeryturę lub rentę, 36 wypowiedziano umowy, a 58 rozstało się z firmą w innej formie prawnej. Jednocześnie zatrudniono 228 osób.
W sprawozdaniach rocznych TVP nie podaje, z iloma osobami zawarła umowy cywilnoprawne. Natomiast w odpowiedzi na interpelację Jacek Kurski stwierdził, że w 2017 roku umowy zlecenia i umowy o dzieło podpisano z 5 589 osobami.
W TVP najwięcej zarabia zarząd, doradcy, dyrektorzy i korespondenci zagraniczni
Kiedy Jacek Kurski i Maciej Stanecki byli zatrudnieni na etacie w TVP, zarabiali miesięcznie po 25 562 zł brutto. W połowie 2017 roku założyli jednoosobowe działalności i zawarli z firmą kontrakty menedżerskie.
Z kolei średnia pensja dyrektorów i wicedyrektorów w TVP wynosiła w 2017 roku 19 966 zł (wszystkie podane stawki są brutto, bez premii i nagród), a doradców zarządu – 20 142 zł. Natomiast korespondenci zagraniczni zarabiali po 17 876 zł. Po kilkanaście tys. zł miesięcznie zarabiali również pracownicy realizacji programów (14 998 zł), dziennikarze honoraryjni (11 557 zł) i pracowników realizacji telewizyjnej i filmowej (11 149 zł). Przeciętna pensja dziennikarza w systemie motywacyjnym to 6 965 zł, kierownika – 9 846 zł, pracownika realizacji technicznej – 9 266 zł, pomocnika przy realizacji telewizyjnej i filmowej – 8 212 zł, a pracownika zespołu sprzedaży – 7 455 zł.
W 2018 roku 147 mln zł na oddziały TVP
Odpowiadając na inną interpelację poselską, Jacek Kurski przedstawił informacje o kosztach operacyjnych 16 oddziałów terenowych Telewizji Polskiej poniesionych w 2016, 2017 i pierwszej połowie ub.r. Największe wydatki notował oddział krakowski – w pierwszym półroczu ub.r. było to 15,17 mln zł. Koszty oddziału warszawskiego wyniosły w tym okresie 13,68 mln zł, oddziału w Katowicach – 11,2 mln zł, w Gdańsku – 10,1 mln zł, a we Wrocławiu – 10,23 mln zł.
Natomiast oddział w Gorzowie Wielkopolskim wydał tylko 3,03 mln zł, w Kielcach – 3,45 mln zł, w Olsztynie – 3,95 mln zł, a w Opolu – 3,98 mln zł.
– Analizując dane o kosztach należy mieć na uwadze wielkość Oddziału, która ma znaczący wpływ na poziom kosztów stałych (w tym przede wszystkim koszty amortyzacji, podatki, itp.) oraz zaplecze produkcyjne Oddziału przekładające się na liczbę zleceń produkcyjnych realizowanych na rzecz jednostek wewnętrznych TVP – zaznaczył Jacek Kurski.
Prezes TVP podkreślił, że w całym ub.r. planowano przeznaczyć na oddziały terenowe 146,7 mln zł, co wobec 114,1 mln zł rok wcześniej oznacza wzrost o 29 proc. – W 2018 roku sytuacja Oddziałów poprawiła się w pewnym stopniu, co wiąże się z uzyskaniem przez Telewizję Polską rekompensaty z tytułu utraconych w latach 2010-2017 wpływów z opłat abonamentowych – skomentował Kurski.
Prezes Telewizji Polskiej zaznaczył, że specyfika działania oddziałów firmy, wynikająca m.in. z ich wieloletniego niedofinansowania sprawia, że ich wpływy komercyjne nie pokrywają nawet bieżących kosztów. – Prezentowane wielkości są zgodne z ustawą o rachunkowości – gdzie koszty są ewidencjonowane w miejscu ich powstawania, tak jak i przychody. W tym kontekście w skali całej Spółki strata finansowa Oddziałów pokrywana jest przychodami z pozostałych obszarów Spółki – wyjaśnił.
TVP z finansowaniem z budżetu państwa
Przypomnijmy, że nieco ponad rok temu w ramach nowelizacji ustawy budżetowej przyznano mediom publicznym 980 mln zł rekompensaty z tytułu nieuzyskanych wpływów z abonamentu RTV. Z tej kwoty TVP przydzielono 860 mln zł, Polskiemu Radiu – 62,2 mln zł, a działającym jako osobne spółki 17 rozgłośniom regionalnym Polskiego Radia – 57,8 mln zł. W 2017 roku. TVP otrzymała 266,5 mln zł, a w 2018 roku – 593,5 mln zł.
Ponadto Telewizja publiczna w połowie 2017 uzyskała 800 mln zł pożyczki z Funduszu Reprywatyzacyjnego (wchodzącego w skład Skarbu Państwa) podzielonej na kilka części rozłożonych do połowy 2019 roku. Kapitał pożyczki ma zostać spłacany w miesięcznych ratach od 2019 do końca 2023 roku. W połowie ub.r. wiceprezes TVP Maciej Stanecki przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl, że spółka wykorzystała na razie 350 mln zł z tej puli pożyczkowej.
Jednocześnie TVP wznowiła emisję swoich obligacji o wartości do 300 mln zł. Spłaciła przy tym obligacje wyemitowane dwa lata wcześniej, które kupił Bank Gospodarstwa Krajowego. – Po dokonaniu w lipcu 2018 całkowitej spłaty wcześniejszych emisji obligacji z 2016 i 2017r TVP uruchomiła nowa perspektywę wznawiając już zawarta umowę z BGK SA. Umowa zawarta jest na warunkach rynkowych – w pełni komercyjnych – opisywał nam to Jacek Kurski.
W 2017 roku Telewizja Polska zanotowała wzrost wpływów z abonamentu radiowo-telewizyjnego o 69,9 proc. do 622,5 mln zł oraz spadek przychodów z reklam i sponsoringu o 8,4 proc. do 798,6 mln zł. Publiczny nadawca osiągnął 0,5 mln zł zysku netto.
Natomiast w pierwszych trzech kwartałach ub.r. spółka osiągnęła 137,4 mln zł zysku netto.