Sprawa zaczęła się w październiku tego roku, od wpisu TVP Info na Twitterze. Stacja zamieściła na swoim profilu fragment nagrania z restauracji „Sowa i Przyjaciele”, podpisała go „A jak z taśmą radzą sobie koledzy Rafała Trzaskowskiego?”.
Użytkownik posługujący się pseudonimem Mandark w odpowiedzi na tego tweeta zwrócił się do Samuela Pereiry, redaktora naczelnego TVP Info. „Samuel, ty przejdziesz do historii. Ty przebiłeś chłopie Urbana” – napisał Mandark (mężczyzna nie zdradza swoich prawdziwych personaliów). Po tym komentarzu został na profilu TVP Info zablokowany. Sam komentarz nie został jednak usunięty z serwisu.
– Zamieściłem komentarz, w mojej opinii oddający w pełni to co zobaczyłem: traktowanie opozycji jak w czasach stanu wojennego – ośmieszyć, oczernić, powiązać z negatywnymi emocjami. Czyli dokładnie to co robił Urban – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Mandark.
Użytkownik wysłał 5 listopada do Telewizji Polskiej pismo z wezwaniem do przywrócenia mu możliwości komentowania wpisów na twitterowym koncie TVP Info. Nadawca odpowiedział, że nie uznaje tych roszczeń. – Administrator konta na portalu społecznościowym ma prawo podjąć decyzję o zablokowaniu konta użytkownika – czytamy w piśmie TVP, które Mandark udostępnił na Twitterze.
Bum!
No to spotkamy się w sądzie 🙂 pic.twitter.com/ginhYhYIfc
— ᴍᴀɴᴅᴀʀᴋ 🇵🇱 (@XKubiak) 27 listopada 2018
Mandark zapowiada, że będzie przed sądem domagał się od Telewizji Polskiej zdjęcia blokady jego konta na profilu TVP Info na Twitterze oraz przeprosin w tym serwisie (przypiętych na kilka dni do konta stacji). Zdaniem użytkownika, TVP ogranicza jego prawo do wolności wyrażania poglądów, które wynika z 54. artykułu Konstytucji RP.
Warto zaznaczyć, że niektórzy dziennikarze czy politycy banują wybranych użytkowników na Twitterze.
Konto TVP Info na Twitterze obserwuje ponad 657 tys. użytkowników, konto Mandarka ponad 8 tys.