„Cierpliwość się skończyła”

KE stawia ultimatum Facebookowi

Facebook musi podporządkować się unijnym regulacjom dotyczącym konkurencji przed końcem 2018 roku, w przeciwnym razie grożą mu sankcje – zapowiedziała unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viera Jourova.

– Moja cierpliwość się skończyła, bo prowadzimy w tej sprawie dialog z Facebookiem od prawie dwóch lat i chcę widzieć efekty. Nie możemy rozmawiać w nieskończoność – powiedziała Jourova.

Jak dodała komisarz, Facebook zapewnił ją, że dostosuje do unijnych przepisów wszelkie wprowadzające w błąd konsumentów warunki usług, jednak w jej ocenie proces ten trwa zbyt długo.

Jourova zapowiedziała, że jeśli Facebook nie wdroży w pełni zmian dotyczących konsumentów przed końcem bieżącego roku, zaapeluje do organizacji konsumenckich, aby krótko po Nowym Roku nałożyły sankcje na koncern.

Przypomniała, że po skandalu wokół Cambridge Analytica wiele osób informowało, że chciałoby wiedzieć, jak portal wykorzystuje ich dane osobowe. – Niewiele osób wie, że Facebook udostępniał dane stronom trzecim, albo że ma pełne prawa autorskie np. do zdjęć, które są publikowane przez użytkowników na portalu, nawet gdy zdecydujemy się na usunięcie konta – zaznaczyła.

Jak dodała, KE chce, by użytkownicy portalu mieli pełną świadomość sposobu jego działania. – Facebook ma w Europie prawie 380 mln użytkowników i oczekuję, że będzie wobec nich bardziej odpowiedzialny i będzie wobec nich postępował fair – zaznaczyła Jourova.

I want #Facebook to be extremely clear to its users about how their service operates and makes money. Not many people know that #Facebook has made available their data to third parties or that for instance it holds full copyright about any picture or content you put on it.

— Věra Jourová (@VeraJourova) 20 września 2018

Afera wokół Cambridge Analytica dotyczyła wycieku z Facebooka danych ponad 80 mln użytkowników do tej firmy analitycznej. Świadcząc usługi dla swoich klientów, wykorzystywała ona informacje pozyskane z Facebooka do profilowania użytkowników pod kątem preferencji wyborczych i wpływania na ich decyzje polityczne. Sprawa wywołała międzynarodowy skandal.

Jeszcze w maju po wysłuchaniu szefa Facebooka Marka Zuckerberga w Parlamencie Europejskim komisarz Jourova informowała, że Facebook wykonał krok, by odzyskać zaufanie użytkowników.