Rafał Trzaskowski zaatakowany spotem z 2009 roku

Użytkownicy Twittera, w tym niektórzy prawicowi dziennikarze, przypominają fragment spotu wyborczego Rafała Trzaskowskiego z 2009 roku, na którym aktor Michał Żebrowski z zawiązanymi oczami krzyczy „Za Rafała!”, a następnie słychać strzał. Ich zdaniem to kpina z egzekucji Polaków. Żebrowski skomentował natomiast, że oskarżenia są wredne, przebiegłe i kłamliwe.

Rafał Trzaskowski jest obecnie kandydatem na prezydenta Warszawy. Jednak spot pochodzi z kampanii Trzaskowskiego z 2009 roku przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Na końcu pojawia się napis: „A ty co zrobisz dla Rafała?” W opisie spotu na YouTube napisano: „Nie musisz ginąć za Rafała. Idź i zagłosuj 7 czerwca!”.

Dawid Wildstein z biura programowego Telewizji Polskiej skomentował na Twitterze: „Kretyńskie żarciki z rozstrzeliwania Polaków, walczących o naszą wolność i wykorzystywanie tego w kampanii to po prostu bydło”.

Trzaskowski przesadził. Tak,swego czasu, zachęcał do głosowania na siebie. Panie Trzaskowski.Kretyńskie żarciki z rozstrzeliwania Polaków, walczących o naszą wolność i wykorzystywanie tego w kampanii to po prostu bydło. Czas przeprosić #TrzaskowskiPrzeprośhttps://t.co/7ztNI1Qk4Q

— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 31 lipca 2018

Jednak nie wszyscy prawicowi dziennikarze zgadzają się z Wildsteinem. Wojciech Wybranowski, dziennikarz „Tygodnika do Rzeczy” napisał: „Rozkręcanie shitstormu wokół filmiku Trzaskowskiego, co niektórzy tu probują zrobić, jest bardzo słabe. Nie dlatego, ze spot nie jest głupi- jest wyjątkowo głupi. Ale to stary film, znany od 9 lat i już ze 2-3 g..oburze z tym związane były. Ile można? Tak co kampanię?”.

Rozkrecanie shitstormu wokół filmiku Trzaskowskiego, co niektorzy tu probuja zrobic, jest bardzo slabe. Nie dlatego, ze spot nie jest glupi- jest wyjatkowo glupi. Ale to stary film, znany od 9 lat i juz ze 2-3 g..oburze z tym zwiazane były. Ile mozna? Tak co kampanię?

— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 31 lipca 2018

Do sprawy odniósł się też Michał Żebrowski, który napisał na Facebooku: „Rzeczywiście dałbym się zabić za Rafała, problem w tym, że spot ten nawiązywał do mojej roli… Kordiana i nie ma nic wspólnego z kontekstem jaki niektórzy próbują mu dziś nadać. Posługiwanie się kampanią sprzed 10 lat i łączenie jej z obchodami Powstania Warszawskiego jest wredne, przebiegłe i kłamliwe.