Część internautów, m.in. dziennikarze, zarzuciła TVP Info, że relacjonuje manifestacje przed Sądem Najwyższym tak, żeby nie pokazywać ich prawdziwej liczebności. – Dokładnie to samo TVP robiła podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski w latach 80. Nie zmieniło się nic – ocenił Bartosz Węglarczyk z Onetu. – TVP Info od rana informuje o proteście przed Sądem Najwyższym pokazując to wydarzenie z różnych perspektyw. Nie można zarzucać manipulacji na podstawie jednego kadru wyciętego z transmisji – odpowiedział Jarosław Olechowski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Demonstracje przed Sądem Najwyższym w Warszawie, a także przed siedzibami sądów w wielu miastach, są związane z wejściem w życie nowej ustawy o SN. W myśl przepisów sędziowie SN, którzy skończyli 65 lat i nie wystąpili do prezydenta o dalsze orzekanie, przechodzą w stan spoczynku. Zgodnie w ustawą Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes SN, w środę powinna przejść w stan spoczynku.
Manifestujący podkreślają, że zgodnie z konstytucją kadencja pierwszego prezesa SN trwa sześć lat. Gersdorf objęła tę funkcję w 2014 roku, więc powinna ją pełnić do 2020 roku.
Manifestacja przed siedzibą Sądu Najwyższego odbyła się we wtorek wieczorem. W środę demonstranci zbierali się tam od rana, m.in. żeby wesprzeć Małgorzatę Gersdorf, która przyszła do pracy.
Krytyka relacji TVP Info z protestu przed Sądem Najwyższym
Wydarzenia sprzed Sądem Najwyższym relacjonowały od rana wszystkie czołowe stacje informacyjne. Niektórzy internauci, również dziennikarze aktywni w mediach społecznościowych, zarzucili TVP Info, że najpierw w ogóle nie pokazywała tych manifestacji, a potem prezentowała takie ujęcia, na których widać było niewielu demonstrantów.
Zwrócił na to uwagę m.in. Bartosz Węglarczyk, dyrektor programowy Onetu: – TVP Info ma kamerę gdzieś z boku Sądu Najwyższego. Na zdjęciu moment, gdy pracownik TVP Info mówi, cytuję: „Nie widać tłumów pod Sądem Najwyższym”. W tym samym czasie w innej stacji, z kamery z drugiej strony… To już jest czysty Orwell – napisał na Twitterze.
– Dokładnie to samo TVP robiła podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski w latach 80. Dokładnie to samo. Nie zmieniło się nic, tylko nazwiska się zmieniają, Marek Barański, Krzysztof Świątek… – dodał w innym wpisie (Krzysztof Świątek prowadził w środę „Minęła 8” w TVP Info, Marek Barański był prezenterem „Dziennika Telewizyjnego” w czasie stanu wojennego).
TVP Info ma kamerę gdzieś z boku Sądu Najwyższego. Na zdjęciu moment, gdy pracownik TVP Info mówi, cytuję: „Nie widać tłumów pod Sądem Najwyższym”. W tym samym czasie w innej stacji, z kamery z drugiej strony…
To już jest czysty Orwell. pic.twitter.com/8jlJwtvz5S
— Bartosz Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺 (@bweglarczyk) 4 lipca 2018
Zarzuty odpiera Jarosław Olechowski, szef „Wiadomości” i Telewizyjnej Agencji Informacyjnej: – Szanowni Państwo TVP Info od rana informuje o proteście przed Sądem Najwyższym pokazując to wydarzenie z różnych perspektyw. Nie można zarzucać manipulacji na podstawie jednego kadru wyciętego z transmisji. Proszę samemu porównać, która telewizja pełniej pokazuje skalę protestu – stwierdził.
Szanowni Państwo @tvp_info od rana informuje o proteście przed Sądem Najwyższym pokazując to wydarzenie z różnych perspektyw. Nie można zarzucać manipulacji na podstawie jednego kadru wyciętego z transmisji. Proszę samemu porównać, która telewizja pełniej pokazuje skalę protestu pic.twitter.com/Kisj61u8ai
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) 4 lipca 2018
Olechowski zamieścił też kadr z relacji TVN24, w którym widać niewielu manifestujących.
Ciekawe czy @CTomczyk @PawelWronskigw i @bweglarczyk oskarżą też @tvn24 o manipulowanie zdjęciami z protestu przed Sądem Najwyższym i ukrywanie jego prawdziwej skali? 😂😂😂😂😂 pic.twitter.com/JDDepNlQCJ
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) 4 lipca 2018
– Wyjaśniam: to ujęcie chodnika obok SN leciało dziś w TVP Info przez 40 min, w trakcie których prowadzący mówił, że pod SN jest mało ludzi. Kadr z drugiej strony SN TVP Info pokazała 20 minut po moim tweecie, przez ok. 5 min. Ot, i cała manipulacja – skomentował Węglarczyk w odpowiedzi na wpisy Olechowskiego.
– Omówienie dzisiejszej debaty o Polsce w PE w TVP Info w serwisie o godz. 15: ANI JEDNEGO głosu europosłów przeciwko polityce rządu RP, za to 5 głosów popierających PMM, w tym 2 głosy europosłów PiS. W podsumowaniu europosłanka PiS mówi, że wystąpienie było „znakomite” – stwierdził dyrektor programowy Onetu w kolejnym wpisie.
– STOP MANIPULACJOM! Dlaczego nie zacytował Pan również słów Janusza Lewandowski którego wypowiedź była wyemitowana w opisywanym przez Pana serwisie informacyjnym TVP Info??? – zapytał go Jarosław Olechowski. STOP MANIPULACJOM! @bweglarczyk Dlaczego nie zacytował Pan również słów @J_Lewandowski którego wypowiedź była wyemitowana w opisywanym przez Pana serwisie informacyjnym @tvp_info ??? pic.twitter.com/4tmAE12yFE
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) 4 lipca 2018
Na to Bartosz Węglarczyk zaczął opisywać kolejne materiały TVP Info o debacie w Parlamencie Europejskim z udziałem Mateusza Morawieckiego, w których przedstawiano opinie zbieżne ze stanowiskiem obozu rządzącego. – TVP Info, godz. 1615. Dominika Cosić tłumaczy z Brukseli, że debata w PE była „doskonałą okazją do wymiany poglądów, ale niestety na sali było wielu posłów zagranicznych, ale i polskich, którzy przyszli już z gotową, wyrobioną opinią nt. Polski”. Niestety ani Dominika, ani nikt inny w TVP Info nie pokazał do tej pory żadnego z głosów krytycznych wobec Polski wyrażonych na sali. Po analizie Dominiki mamy znowu premiera z przewodniczącym PE, ale ta straszliwa krytyka podczas debaty dla widzów TVP Info pozostanie tajemnicą – stwierdził Węglarczyk.
– TVP Info, godz. 1619. Zbierają komentarze po debacie w PE w Sejmie. Pracownik TVP Info omawia głosy opozycji, a do kamery wypowiada się poseł PiS Szewczak (ten ze SKOK). 2. komentującym jest poseł Gryglas z Porozumienia, więc pluralizm opinii międzyrządowej jest. TVP Info, godz. 1625. Politolog z KUL tłumaczy, że w Europie rządzi marksizm kulturowy, jedynie Polska i Węgry dzielnie z nim walczą. I dlatego właśnie Bruksela gnębi Polskę – dodał.
Tłumaczę pracownikom TVP łopatologicznie, skupcie się: W omówieniu dzisiejszej debaty w PE TVPInfo nie pokazało ANI JEDNEGO głosu krytycznego wobec PMM, za to 5 głosów popierających PMM, choć tych krytycznych było wielokrotnie więcej. #TVPikamienikupahttps://t.co/g6Ev97kWmT
— Bartosz Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺 (@bweglarczyk) 4 lipca 2018
Natomiast Samuel Pereira, szef portalu TVP.Info, zarzucił dziennikarzom TVN, że w swoich wypowiedziach oceniają, które przepisy są zgodne z konstytucją, – Konstytucja RP, art. 250: „TVN orzeka w sprawach zgodności ustaw z Konstytucją” – zakpił Pereira.
Konstytucja RP, art. 250: „TVN orzeka w sprawach zgodności ustaw z Konstytucją.”https://t.co/tOWdHXBouv
— Samuel Pereira 🇵🇱🇵🇹 (@SamPereira_) 4 lipca 2018
Świątek chce pozwać Węlgarczyka za porównanie do Marka Barańskiego
Z kolei Krzysztof Świątek odniósł się do wpisu, w którym Bartosza Węglarczyk porównał go do Marka Barańskiego.
– Szanowny Panie, pokazaliśmy ujęcie sprzed Sądu Najwyższego, gdzie zebrała się większość demonstrantów. Pańskie porównanie narusza moje dobra osobiste. Czekam na przeprosiny na TT do końca dnia. Chyba ze woli Pan pozew? – napisał do Węglarczyk.
– Niech pan nie czeka. Niech pan od razu składa. Opowiem chętnie w sądzie jak pan kłamał i jaką krzywdę tacy ludzie jak pan wyrządzają w tym zawodzie.
A, metoda zrzucania odpowiedzialności a la Ziemiec nie działa, choć rozumiem, że wolałby pan tę kichę zrzucić na kogoś innego – odpowiedział dyrektor programowy Onetu. Niech pan nie czeka. Niech pan od razu składa. Opowiem chętnie w sądzie jak pan kłamał i jaką krzywdę tacy ludzie jak pan wyrządzają w tym zawodzie. A, metoda zrzucania odpowiedzialności a la Ziemiec nie działa, choć rozumiem, że wolałby pan tę kichę zrzucić na kogoś innego.
— Bartosz Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺 (@bweglarczyk) 4 lipca 2018