Rafał Ziemkiewicz i Telewizja Republika z satysfakcją odnotowali, że Agora zdecydowała się zamknąć cztery czasopisma. Ocenili, że firma się zwija. – Bzdury. Niedawno zapowiedziała wydanie miliarda zł na inwestycje, w tym połowę na zakupy innych mediów. Papier zwijają, bo przenoszą się do internetu. Na tym tle cała medialny obóz konserwatywny to żebraki. Nie żyjcie złudzeniami – skomentował Michał Karnowski z „Sieci”.
W piątek poinformowaliśmy, że Agora zdecydowała o zakończeniu w październiku br. wydawania magazynów „Cztery Kąty”, „Ładny Dom”, „Dziecko” i „Niezbędnik Ogrodnika”.
Jednocześnie czasopisma „Logo”, „Avanti”, „Kuchnia” i „Opiekun” zostaną włączone do pionu „Gazety Wyborczej”. W związku z tym z firmą rozstanie się kilka-kilkanaście osób.
TV Republika i Ziemkiewicz się cieszą
Serwis internetowy tygodnika „Do Rzeczy” przytaczając tę informację, podkreślił w tytule, że „Agora się zwija”. Związany z pismem Rafał Ziemkiewicz powtórzył to na Twitterze. – Ale w dzisiejszym wydaniu „Wyborcza” cieszy się, że dzięki przegranej w mundialu TVP nie zarobi milionów, które przyniosłyby jej reklamy emitowane podczas transmisji kolejnych polskich meczów – zaznaczył.
Z kolei serwis Telewizji Republika w tytule notki na ten temat stwierdził: „Wreszcie! Agora jedną noga poza burtą!”.
Agora się zwijahttps://t.co/xFRhBFcdh6 Ale w dzisiejszym wydaniu „Wyborcza” cieszy się, że dzięki przegranej w mundialu TVP nie zarobi milionów, które przyniosłyby jej reklamy emitowane podczas transmisji kolejnych polskich meczów
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 29 czerwca 2018
Z wpisami Telewizji Republika i Ziemkiewicza polemizował Roman Imielski, szef działu krajowego „Gazety Wyborczej”. – Hahahaha. I to podaje stacja, która straciła rok do roku 50 proc widowni i którą ogląda średnio 2 tysiące osób – skomentował tekst na stronie TV Republika. – Wreszcie!!! TV Republika znika!!! Minus 50 procent rok do roku BTW A analiza co do Agory level hard – sparodiował tytuł tego artykułu.
Według danych Nielsen Audience Measurement w maju br. udział Telewizji Republika w rynku oglądalności wynosił 0,04 proc., co wobec 0,04 proc. rok wcześniej oznacza spadek o 55,5 proc.
Roman Imielski zwrócił uwagę, że duże spadki sprzedaży notowało ostatnio „Do Rzeczy”. Według danych ZKDP w kwietniu br. jego średnia sprzedaż ogółem wynosiła 35 397 egz. po spadku o 21,7 proc. w skali roku, a w pierwszym kwartale br. – 37 371 egz. po spadku o 19,5 proc.
I sprawdźcie, komu najbardziej spada 😂😂😂 pic.twitter.com/j8z3bBrtR9
— Roman Imielski (@romanimielski) 29 czerwca 2018
– To są periodyki specjalistyczne, powstają i znikają. Plus wewnętrzna konsolidacja wydawnicza w jednym miejscu – skomentował Imielski zmiany w portfolio magazynów Agory. – A „GW” i subskrypcje to jeszcze inna bajka – i sukces na skalę europejską na bardzo trudnym rynku gazet codziennych – dodał.
Karnowski: strategia Agory jest sprzeczna z niedawną tezą Bartosza Wielińskiego
Zupełnie inną opinię niż Rafał Ziemkiewicz i Telewizja Republika ma o zmianach w segmencie prasowym Agory Michał Karnowski, publicysta „Sieci” i członek zarządu ds. redakcyjnych wydającej m.in. ten tygodnik spółki Fratria.
– Przestańcie już z tym zwijaniem Agory. Bzdury. Niedawno zapowiedziała wydanie miliarda zł (MILIARDA) na inwestycje, w tym połowę na zakupy innych mediów. Papier zwijają, bo przenoszą się do internetu. Na tym tle cała medialny obóz konserwatywny to żebraki. Nie żyjcie złudzeniami – skomentował Karnowski na Twitterze. Zaznaczył, że chodzi mu o cały obóz mediów konserwatywnych.
– Michał Karnowski o Agorze. Ale trudno się dziwić, gdy sprzedaż „Sieci” rok do roku to minus 32 procent – skomentował to Roman Imielski.
Przestańcie już z tym zwijaniem Agory. Bzdury. Niedawno zapowiedziała wydanie miliarda zł (MILIARDA) na inwestycje, w tym połowę na zakupy innych mediów. Papier zwijają, bo przenoszą się do internetu. Na tym tle cała medialny obóz konserwatywny to żebraki. Nie żyjcie złudzeniami
— Michał Karnowski (@michalkarnowski) 29 czerwca 2018
Z kolei w felietonie na wPolityce.pl Michał Karnowski zwrócił uwagę, że z jednej strony Agora zapowiada, że przez cztery lata zamierza wydać 930 mln zł na inwestycje, a z drugiej strony dziennikarz „Gazety Wyborczej” Bartosz Wieliński w katastroficznym wręcz tonie opisał obecną sytuację w polityczno-prawną w Polsce.
Przypomnijmy, że w tekście do szwajcarskiej gazety „Tribune de Geneve” ocenił, że za rok czy dwa lata stan demokracji w Polsce może być podobny jak w Turcji, przy czym obecne zmiany mogłaby zablokować Komisja Europejska, kierując nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości. Ponadto porównał zmiany wprowadzane przez obecny obóz rządzący realizowanej w Niemczech w latach 30. polityki Gleichschaltung oznaczającej likwidację pluralizmu poprzez ujednolicenie w zakresie życia społecznego, gospodarczego i politycznego.
Markus Blechner, konsul honorowy RP w Zurychu, ocenił, że Bartosz Wieliński w ten sposób strywializował Holocaust. Dziennikarz „Gazety Wyborczej” podkreślił natomiast, że w tekście w ogóle nie pisał o Holocauście.
Karnowski podkreślił rozdźwięk między planami rozwojowymi Agory a opiniami Bartosz Wielińskiego o sytuacji w kraju. – To jest najsmutniejsze: gdy trwa Gleichschaltung, Agora zachowuje się jak w latach 30. zachowywały się wielkie niemieckie firmy: Krupp, Auto Union, BMW, Luftwaffe, Bayer, Kodak, Siemens, Volkswagen i setki innych. Dziś wstydzą się tego rozdziału swojej historii – stwierdził.
– Dlaczego Agora, zamiast wyciągać wnioski z Historii, inwestuje miliardy w kraju, w którym dokonuje się totalitarny Gleichschaltung?, gdy wiadome zapachy czuć już w powietrzu? Czy doczekamy się odpowiedzi na to dramatyczne pytanie? – dodał publicysta „Sieci”.
Przypomnijmy raz jeszcze: – To jest najsmutniejsze: gdy trwa Gleichschaltung, Agora zachowuje się jak w latach 30. zachowywały się wielkie niemieckie firmy – komentuje @JacekKarnowski https://t.co/u4qrhIMxuB
— Tygodnik Sieci (@Tygodnik_Sieci) 29 czerwca 2018
– Dramat narodowego konserwatysty. Po dwóch i pół roku służby okazało się, że został oszukany – tak tezy z felietonu Karnowskiego skomentował na Twitterze Bartosz Wieliński.
Jak wydawcy „Sieci” i „Do Rzeczy” wyglądają w porównaniu z biznesem prasowym Agory?
W pierwszym kwartale br. Agora w segmencie prasowym zanotowała 49,7 mln zł wpływów (5,5 proc. mniej niż rok wcześniej) i 4,3 mln zł straty EBITDA (wobec 2 mln zł straty EBITDA w pierwszym kwartale ub.r.). W przypadku Agory przychody sprzedażowe zmalały o 1,3 proc. do 22,8 mln zł, a wpływy reklamowe – o 12,9 proc. do 12,8 mln zł, a w przypadku magazynów wpływy sprzedażowe spadły o 29 proc. do 2,2 mln zł, a wpływy reklamowe – o 11,9 proc. do 3,7 mln zł.
Z kolei w całym ub.r. przychody pionu prasowego Agory ze sprzedaży zmniejszyły się o 12,1 proc. do 235,5 mln zł, a zysk EBITDA wyniósł 14,9 mln zł (wobec 0,9 mln zł straty EBITDA rok wcześniej).
Orle Pióro, wydawca tygodnika „Do Rzeczy” i jego serwisu internetowego, pod koniec ub.r. zostało kupione od Michała Lisieckiego przez spółkę PMPG Polskie Media (wydawcę m.in. „Wprost), która za 50,1 proc. udziałów zapłaciła 11,9 mln zł.
Podano wtedy, że Orle Pióro w 2013 roku miało 10,8 tys. zł zysku, w 2014 roku – 560,7 tys. zł, w 2015 roku – 1,26 mln zł, a w ub.r. – 1,31 mln zł. Nie ujawniono, ile w tych latach wyniosły wpływy spółki.
Z kolei spółka Fratria – która oprócz „Sieci” wydaje m.in. „Gazetę Bankową” i wPolityce.pl, a od połowy ub.r. nadaje Telewizję wPolsce – w ub.r. zanotowała wzrost przychodów z 31,3 do 34 mln zł oraz 2,9 mln zł zysku netto.