Maciej Świrski, wiceprezes Polskiej Fundacji Narodowej, poinformował, że rzeczywisty budżet kampanii „Sprawiedliwe sądy” wyniesie ok. 10 mln zł, z czego 240 tys. zł dostanie firma byłych pracowników kancelarii Beaty Szydło. Świrski podkreślił, że większość budżetu trafi do mediów, także stacji krytykujących tę akcję.
Akcja obejmuje telewizję, internet (m.in. serwis sprawiedliwesady.pl działający też pod adresem takjakbylo.pl, aktywności w social media), outdoor (billboardy w całym kraju) oraz prasę. W telewizji spot jest emitowany od weekendu, zarówno w kanałach Telewizji Polskiej, jak i stacjach prywatnych (m.in. Polsacie i TVN).
Podczas konferencji prasowej szefowie Polskiej Fundacji Narodowej poinformowali, że budżet akcji nie przekroczy wartości odszkodowań za przewlekłość postępowań w polskich sądach w ostatnich 5 latach (było to 19 mln zł).
– Wszyscy się rzucili jak psy na kość na te 19 mln. To spowodowało zainteresowanie, taki był nasz cel: żeby zainteresowali się nawet ci, którzy są przeciwnikami tego rodzaju zmian i reform. Po to, żeby Polacy zrozumieli, na czym polega ta proponowana zmiana. Chodzi o to, żeby w ich głowach zmienił się także wizerunek Polski – skomentował to Maciej Świrski, wiceprezes Polskiej Fundacji Narodowej, w poniedziałkowym wydaniu „Minęła 20” w TVP Info.
– Olbrzymie zainteresowanie, które wzbudziliśmy tą kwotą, podaną specjalnie, spowodowało, że dużo mniej będziemy musieli wydać, bo wszyscy się tym interesują. Dotarło to do ludzi – zaznaczył.
.@Maciej_Swirski z @Fundacja_PFN o tym skąd się wzięła kwota 19 mln#wieszwiecej #reformasadownictwa #SprawiedliweSady #Minęła20 pic.twitter.com/SfsNixryUt
— TVP Info (@tvp_info) 13 września 2017
Świrski poinformował, że rzeczywisty budżet kampanii wyniesie ok. 10 mln zł. W miniony weekend podano, że stronę internetową akcji przygotowała agencja Solvere, założona niedawno przez Piotra Matczuka i Annę Plakwicz, którzy poprzednio pracowali w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zajmując się m.in. wizerunkiem Beaty Szydło. Zlecenie jej tej usługi skrytykowało wielu polityków i dziennikarzy.
Maciej Świrski poinformował, że wynagrodzenie dla agencji Solvere, podzielone na dwie raty, wyniesie 240 tys. zł. – Rozumiem, że bycie pracownikiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jest jakimś objawem trądu. Dobra, niech będzie – ironizował.
Natomiast ponad 90 proc. budżetu kampanii to koszt emisji reklam. Spoty z akcji są pokazywane także w mediach prywatnych, które nadają materiały dziennikarskie krytykujące fakt, że takie działania są realizowane przez Polską Fundację Narodową mającą środki od 17 czołowych spółek skarbu państwa.
.@Maciej_Swirski z @Fundacja_PFN o tym, ile pieniędzy i do kogo trafi za kampanię #SprawiedliweSady #Minęła20 #wieszwiecej pic.twitter.com/EpLPqO2dpy
— TVP Info (@tvp_info) 13 września 2017
Wiceprezes PFN zwrócił uwagę, że w serwisie internetowym stacji z charakterystycznymi żółtymi paskami (prawdopodobnie miał na myśli TVN24) widział dzisiaj materiał wideo o kampanii trwający 3,5 minuty. Jego zdaniem w ten sposób także media krytykujące akcję zapewniały jej dodatkowy rozgłos.
– Ludzie, nawet ci, którzy do tej pory z tamtej telewizji nie mogli się dowiedzieć prawdy o proponowanym systemie sprawiedliwości, nagle się dowiedzieli. Przez 3 minuty i 28 sekund to pokazywano. Gdybyśmy mieli zamieścić reklamę telewizyjną w tym wymiarze czasowym, to byłyby jakieś gigantyczne pieniądze. A dzięki temu się udało – stwierdził Świrski.
– Osiągnęliśmy nasz cel, z punktu widzenia marketingu zyskaliśmy gigantyczny sukces – ocenił wiceprezes Polskiej Fundacji Narodowej.