Zmarł Karol Madeja. Pracował w kilku ukazujących się niegdyś w Katowicach tytułach czasopism – w „Trybunie Robotniczej”, w „Panoramie”, w „Tak i Nie”. Był dociekliwym dziennikarzem, dobrym reportażystą, rozważnym publicystą. Autorem bardzo wielu publikacji.
Wczoraj odebrałam telefon – Karol Madeja nie żyje. Czy możesz go przypomnieć, coś o nim napisać? Pracowaliście przecież razem w „Panoramie”. Dzwoniłem do kilku osób, które mogą go pamiętać i okazało się, że właściwie nikt nic nie wie o jego życiu poza redakcją.
I nagle skonstatowałam, że ja też niewiele mogę sobie przypomnieć. Poza tym, że Karol był wysoki, dobrze zbudowany i mieszkał w Chrzanowie, skąd kilka razy w tygodniu przyjeżdżał do Katowic, ze nie przesiadywał bez potrzeby w redakcji, że zawsze dotrzymywał terminów oddania materiału, że miał sprawne pióro i dobry zmysł obserwacji. Mało mówił o sobie. Niewiele osób wiedziało np. że w młodości był marynarzem, a także o tym, że swoją karierę dziennikarską zaczynał w gazecie codziennej wydawanej przez Marynarkę Wojenną. Miała tytuł „Na straży Wybrzeża”. Ukazywała się krótko, bo tylko przez kilka miesięcy ale otworzyła Karolowi drogę do dziennikarstwa, które wciągnęło go na resztę zawodowego życia. Nic dziwnego, że przez lata chętnie wracał do tematów morskich. Fascynowała go też motoryzacja.
Jego pasją były również koleje, a właściwie parowozy. Dał temu wyraz w jednym z artykułów opublikowanych w kwartalniku „Tak i Nie”, a zatytułowanym „Te wspaniałe parowozy”.
Nie wiem co jeszcze go pochłaniało, mimo, że kilkanaście lat łączyła nas praca w jednym tygodniku – nieistniejącej już „Panoramie”.
Po rozwiązaniu tej redakcji Karol wycofał się z aktywności dziennikarskiej i zaszył w swoim Chrzanowie.
A teraz już nic nam o sobie nie powie.
Maria Kujawa-Szymonowicz
* * *
Karol Madeja urodził się 7 lutego 1937 roku w Chrzanowie. Tam ukończył podstawówkę i zdał maturę. Po ukończeniu studiów historycznych w WSP uzyskał zawód nauczyciela tego przedmiotu.
Kiedy 4 listopada 1958 roku został powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej w Marynarce Wojennej nawiązał współpracę z tygodnikiem Marynarki Wojennej „Bandera”. Trwała ona od 1 marca 1959 roku do 16 października 1960 roku, kiedy to jako podoficera przeniesiono go do rezerwy. Prawdopodobnie tam złapał bakcyla dziennikarstwa, który pokierował jego dalszym życiem.
Z początkiem 1961 roku rozpoczął pracę w „Trybunie Robotniczej” w Katowicach jako redaktor działu, a już jesienią 1962 roku zaproponowano mu organizację oddziału czasopisma społeczno-kulturalnego „Fakty i Myśli” w Katowicach wraz ze stanowiskiem kierownika. Nie wytrwał tam zbyt długo. W 1963 i 1964 roku jako starszy redaktor pracował w Polskim Radiu i Telewizji.
Tak na dobre ze Śląskim Wydawnictwem Prasowym związał się w latach 1964 – 1975. Najpierw jako starszy publicysta pracował w „Panoramie”, a od 1971 roku jako p.o. kierownik działu kulturalnego, publicysta Magazynu Niedzielnego, starszy publicysta i reportażysta w „Trybunie Robotniczej”. W tamtych latach rozpoczął i ukończył w systemie zaocznym studia na Wydziale Nauk Społecznych w Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.
W połowie lat 70. wrócił w rodzinne strony, gdzie przez trzy lata od czerwca 1975 roku do maja 1978 roku był redaktorem naczelnym „Chemika Oświęcimskiego” w Zakładach Chemicznych w Oświęcimiu. Przez kolejne lata był redaktorem naczelnym dwutygodnika „Horyzonty Befamy” w Bielskiej Fabryce Maszyn Włókienniczych, zajmując jednocześnie stanowisko publicysty w Oddziale „Trybuny Robotniczej” w Bielsku Białej.
Z początkiem 1980 roku przez kwartał pracował jako nauczyciel bibliotekarz w Zespole Szkół Ekonomicznych w Trzebini, a następnie w piśmie studentów Uniwersytetu Śląskiego „Studenckim piórem” jako sekretarz redakcji.
W lutym 1983 roku wrócił do „Panoramy”, w której jako reportażysta pracował aż do likwidacji Wydawnictwa.
W ciągu wielu lat pracy redaktor Karol Madeja był wyróżniany i honorowany wieloma dowodami uznania: tytułem Zasłużony dla Śląskiego Okręgu Wojskowego w 1975 roku, Złotym Krzyżem Zasługi w 1984 roku, Złotą Odznaką „Zasłużony w rozwoju województwa. katowickiego” w 1985 roku, Odznaką „Za Zasługi dla RSW Prasa Książka Ruch” w 1989 roku.
Zmarł 20 czerwca 2017 roku.
* * *
Pogrzeb naszego Kolegi odbędzie się w sobotę 24 czerwca o godz. 11.00 na starym cmentarzu parafialnym parafii p.w. św. Mikołaja w Chrzanowie przy ul. Balińskiej.