Z rynku mediów

Poseł PiS i przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański ocenił, że media takie jak TVN i dziennikarze tacy jak Tomasz Lis wyszli w ostatnim okresie poza swoją rolę. – Tego rodzaju media są bardzo zaangażowaną, wojującą stroną sporu politycznego – uważa.

Przedstawiciele branży reklamowo-marketingowej chcą społecznie pomagać opozycji. Uważają, że w ten sposób pomogą Polsce pozostać krajem prawa.

W ostatnich dniach redaktor naczelny „Newsweek Polska” Tomasz Lis na swoim profilu twitterowym mocno krytykował Jarosława Kaczyńskiego i zachęcał do demonstracji przeciw reformie sądownictwa. – Tylko ślepiec nie widzi śmiertelnego zagrożenia dla demokracji. Ja ślepcem nie jestem. Jestem obywatelem, który broni swych praw. Robię to tak, jak uważam za stosowne – tłumaczy Lis portalowi Wirtualnemedia.pl.

Członek Rady Mediów Narodowych Juliusz Braun apeluje do szefa Rady, Krzysztofa Czabańskiego, by ten wyegzekwował od władz TVP sprawozdania z działalności za I i II kwartał 2017 roku. – Nie dostajemy ich, co jest naruszeniem przepisów, a w dodatku utrudnia nam pracę – mówi Wirtualnemedia.pl Braun.

Dziennikarze i prawnicy obawiają się, że zmiany przeprowadzane w sądownictwie przez Prawo i Sprawiedliwość zagrożą dziennikarzom i niezależnym mediom, które będą chciały kontrolować władzę.

Wprowadzana właśnie przez sejmową większość reforma sądownictwa zmierza do podporządkowania wymiaru sprawiedliwości aktualnie rządzącej partii i uderzy w prawa oraz wolności całego społeczeństwa. Jednak dziennikarze są jedną z tych grup, które szczególnie dotkliwie odczują negatywne skutki zmian prawa.

Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w Polskim Radiu 24 w rozmowie z Dorotą Kanią zaprzeczył, że kierowany przez niego organ zamknie stacje komercyjne. Chce tego posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

Serwisy wPolityce.pl i Niezalezna.pl starają się tłumaczyć słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości do opozycji o „zdradzieckich mordach” i „kanaliach”. Wielu dziennikarzy, także prawicowych, je potępia.