Wiernikowska dla Kanału Zero przywiozła kilka przypadkowych rozmów
Zapowiadało się sensacyjnie: Maria Wiernikowska – przed wieloma laty popularna reporterka, która całkiem niedawno zasłynęła z szerzenia proputinowskiej propagandy – kręci reportaż na polsko-białoruskiej granicy dla Kanału Zero. Realizację zleca jej Krzysztof Stanowski, który pluje jadem w stronę każdego, kto uważa, że uchodźców na granicy powinno się traktować humanitarnie. Efekt? Wyszło nieco nużąco, powierzchownie i po staroświecku – pisze Mariusz Kowalczyk z „Presserwisu”.