Z rynku mediów
Koalicja Polska złożyła projekt ustawy likwidującej Radę Mediów Narodowych

Koalicja Polska złożyła w Sejmie projekt ustawy o likwidacji Rady Mediów Narodowych. Proponujemy tę zmianę, „by przeciwdziałać spektaklom medialnym w postaci powoływania i odwoływania prezesa TVP” oraz „targom związanym z działalnością mediów, które publiczne są tylko z nazwy” – wskazano w uzasadnieniu.
„Sieci” muszą przeprosić Tomasza Lisa za okładkę z nazistowskim mundurem

Zapadło ostateczne rozstrzygnięcie w wieloletnim procesie sądowym Tomasza Lisa z wydawcą i naczelnym tygodnika „Sieci” (Fratria) dotyczącym okładki, na której dziennikarza przedstawiono w mundurze nazistowskim. Podtrzymano wyrok nakazujący przeprosiny dla Lisa i zapłatę 20 tys. zł na cel społeczny. Michał Karnowski uważa, że realizacja wyroku nie jest możliwa, ponieważ tygodnik nie ukazuje się już pod nazwą „W sieci”.
Konkurs na miejsce na MUX-1 nadal bez rozstrzygnięcia

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podczas czwartkowego posiedzenia ponownie nie podjęła decyzji, kto powinien otrzymać koncesję na nadawanie na MUX-1 naziemnej telewizji cyfrowej. – Głosowania nie wyłoniły zwycięzcy – przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl przewodniczący KRRiT, Witold Kołodziejski. Tymczasem w najbliższą środę, 24 lutego wygasa koncesja ATM Rozrywka.
Lisicki tłumaczy sprawę tekstu nt. ks. Dymera

„Rzeczpospolita” już w 2007 roku, a więc rok przed opisaniem sprawy przez „Duży Format”, miała tekst o wykorzystywaniu seksualnym podopiecznych szczecińskiego ośrodka im. św. Brata Alberta, którym kierował ks. Andrzej Dymer. „Nie chcieliśmy, by przypięto nam łatkę, że specjalizujemy się w ujawnianiu przypadków molestowania w Kościele” – mówił nam w 2008 roku ówczesny naczelny „Rz” Paweł Lisicki.
Twaróg: Kałuża chce przeprosin, czyli o czym trzeba pamiętać, gdy uprawia się politykę (w taki sposób)

Jako że z wicemarszałkiem Kałużą właściwie nie ma wywiadów w niezależnych, patrzących władzy na ręce mediach, to sprawa sądowa mogłaby nam trochę więcej o nim powiedzieć. Na przykład o tym, jak mu się pracuje i jak się zasadniczo czuje po listopadzie 2018 roku, gdy po przejściu z jednej strony politycznej gry na drugą umożliwił PiS-owi objęcie władzy w województwie. W tym sensie dobrze, gdyby taka sprawa się odbyła. Lecz zasadniczo pozywanie dziennikarzy niezmiennie jest dziwaczne, nawet w dzisiejszej Polsce – pisze Marek Twaróg, redaktor naczelny „Dziennika Zachodniego”.