Bakselerowicza z „GW” nie było w domu, gdy wysłano mail

Piotr Bakselerowicz, dziennikarz „Gazety Wyborczej” w Zielonej Górze, w czasie gdy wysłano mail grożący posłowi PiS, był na treningu koszykówki, co poświadczyć może osiem osób. „Policja przekonuje, że wysyłkę można zaplanować. Nie wiem, kto zrobił mi takie świństwo i w jakim celu” – mówi dziennikarz na łamach gazety.