Z rynku mediów
„Nowaja Gazieta” usuwa materiały o wojnie i tylko dlatego może nadal działać

Na żądanie prokuratury generalnej niezależna „Nowaja Gazieta” usunęła materiały dotyczące wojny z Ukrainą. Nagrodzony w ubiegłym roku Pokojową Nagrodą Nobla redaktor naczelny Dmitrij Muratow zaznaczył, że redakcja zrobiła to wyłącznie z powodu wprowadzenia prawa przewidującego 15 lat więzienia za treści uznawane przez władze za fake newsy.
CNN, Bloomberg, CBC, RAI, ARD i ZDF przerywają nadawanie z Rosji przez ustawę o informacji

Amerykańska telewizyjna sieć informacyjna CNN poinformowała, że zawiesza nadawanie z Rosji w związku z wprowadzaną w tym kraju ustawą o odpowiedzialności karnej – nawet do 15 lat więzienia za przekazywanie treści uznanych przez władze za niezgodne z prawdą. Taką samą decyzję podjęły agencja informacyjna Bloomberg oraz CBC, RAI, ARD i ZDF – publiczne telewizje z Kanady, Włoch i Niemiec.
Anonymous włamali się do rosyjskiej telewizji, pokazują prawdą o wojnie w Ukrainie

Międzynarodowy kolektyw hakerski Anonymous w niedzielę włamał się do rosyjskich serwisów streamingowych Wink i Ivi oraz państwowych kanałów telewizyjnych Russia 24, Channel One, Moscow 24. Zamiast propagandy zaczęto tam transmitować prawdziwe materiały wojenne i apel o zaprzestanie działań wojennych Rosji w Ukrainie.
Dziennikarze krytykują upublicznienie notatek Janusza Kowalskiego

W niedzielę Andrzej Stankiewicz wyprosił z programu „7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET”, emitowanego też w Onecie, posła Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego, a na profilu twitterowym audycji opublikowano zdjęcie z notatkami pozostawionym przez polityka. – Andrzej Stankiewicz zachował się wzorowo. Kartka z notatkami jest po prostu groteskowa i tyle – komentuje Marek Czyż, dyrektor działu informacji Radia ZET. Publikację zdjęcia z notatkami gościa programu skrytykowali niektórzy dziennikarze. – Wyrzucanie kogokolwiek ze studia jest słabe, a udostępnianie jego notatek – żałosne – komentuje Jakub Oworuszko z Interii.
„Nie” dostało propozycję wywiadu z ambasadorem Rosji za „dodatkową gratyfikacją”

Do redakcji tygodnika „Nie” dotarł wysłannik, proponując wywiad z ambasadorem Rosji i obiecując „dodatkową gratyfikację” – stwierdził zastępca redaktora naczelnego pisma Przemysław Ćwikliński. Podkreślił, że odmówił, wysyłając oferenta m.in. do tygodnika „Sieci”. Tydzień temu „Sieci” zamieściły rozmowę z ambasadorem Rosji, także wspominając o tajemniczym pośredniku.