Pożegnania
Kamil Durczok we wspomnieniach przyjaciół

Kamil Durczok nie żyje. Znany dziennikarz zmarł 16 listopada nad ranem, w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach. Miał zaledwie 53 lata. – To dla mnie bardzo smutny dzień. Odeszła kolejna osoba, po Krystynie Bochenek, która pozostawi po sobie pustkę – mówi Jarosław Juszkiewicz, dziennikarz Radia Katowice. – Kamil od samego początku miał charyzmę. To się czuło. Wszyscy wiedzieli, że on daleko zajdzie – dodaje.
Dziennikarze wspominają Kamila Durczoka

– To był bardzo rzadki gatunek człowieka, jeden z najważniejszych facetów w moim życiu – wspomina zmarłego we wtorek Kamila Durczoka dziennikarz Marek Czyż. – Kamil był dla nas, dziennikarzy ze Śląska, uosobieniem sukcesu, jestem zdruzgotany jego odejściem – mówi nam z kolei Roman Imielski, wicenaczelny „Gazety Wyborczej”, znający się z Durczokiem jeszcze z czasów pracy w śląskich mediach. – Fantastyczny, charyzmatyczny dziennikarz – uzupełnia Piotr Kraśko z TVN.
Dziennikarze o Kamilu Durczoku

Kamila Durczoka, który zmarł dziś nad ranem w Katowicach, wspomina wielu dziennikarzy oraz przyjaciół – głównie ze Śląska. – Nie zamierzam się z nikim konfrontować i wykłócać, czy Kamil był fajny, czy niefajny – mówi Marek Czyż. – Był w dziennikarstwie trochę jak Ikar – komentuje z kolei Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”.