Pożegnania

– Zebrana kwota zostanie w całości przekazana rodzinie Włodka – mówi nam Marcin Śmiałowski, przyjaciel zmarłego kilka dni temu Włodzimierza Paca, korespondenta Polskiego Radia na Białorusi, który uruchomił zbiórkę. W ciągu pięciu dni na pomoc bliskim dziennikarza udało się zebrać ponad 26 tys. zł.

Tadeusz Horoszkiewicz był współtwórcą TVP3 Opole, ale też jej dziennikarzem, prezenterem i operatorem.

Krystyna Melion była legendą polskiej szkoły reportażu, autorką kilkuset dokumentów radiowych, w 1969 roku została wyróżniona Złotym Mirofonem. Hanna Bogoryja-Zakrzewska napisała o niej: „Mój wzór. Inspiracja. Mistrzyni”.

Nie żyje Janusz Wegiera, wieloletni pracownik Radia Katowice.

20 listopada zmarł Aleksander Rowiński – pisarz, publicysta, reporter i wydawca – poinformował jego syn Lech Rowiński.

Rodzina, przyjaciele i współpracownicy pożegnali w piątek w Katowicach Kamila Durczoka. Dziennikarz zmarł we wtorek w katowickim szpitalu w wieku 53 lat.

Rodzina zmarłego we wtorek Kamila Durczoka nie chce obecności mediów na pogrzebie, ani jego dokumentowania – dowiedział się Press.pl.

Kamil Durczok nie żyje. Znany dziennikarz zmarł 16 listopada nad ranem, w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach. Miał zaledwie 53 lata. – To dla mnie bardzo smutny dzień. Odeszła kolejna osoba, po Krystynie Bochenek, która pozostawi po sobie pustkę – mówi Jarosław Juszkiewicz, dziennikarz Radia Katowice. – Kamil od samego początku miał charyzmę. To się czuło. Wszyscy wiedzieli, że on daleko zajdzie – dodaje.

– To był bardzo rzadki gatunek człowieka, jeden z najważniejszych facetów w moim życiu – wspomina zmarłego we wtorek Kamila Durczoka dziennikarz Marek Czyż. – Kamil był dla nas, dziennikarzy ze Śląska, uosobieniem sukcesu, jestem zdruzgotany jego odejściem – mówi nam z kolei Roman Imielski, wicenaczelny „Gazety Wyborczej”, znający się z Durczokiem jeszcze z czasów pracy w śląskich mediach. – Fantastyczny, charyzmatyczny dziennikarz – uzupełnia Piotr Kraśko z TVN.

Wczoraj, 15 listopada, zmarła Katarzyna Siudut-Skrzypek, nasza była koleżanka, która w ,,Dzienniku Zachodnim” przepracowała kilkanaście lat. Piękna, pogodna, pracowita. To ona pierwsza pojawiła się na miejscu największego po wojnie pożaru, który w 1992 roku wybuchł w Kuźni Raciborskiej.