Zadyma w Chorzowie po meczu Ruch – Górnik Łęczna. Fani Niebieskich doprowadzili w drugiej połowie do przerwania meczu. Do zadymy i starć między policją a kibolami doszło również po końcowym gwizdku. Interweniowała policja konna. Niestety policjanci zastosowali też nieodpowiedzialny fortel. Część funkcjonariuszy przebrała się za fotoreporterów. Dziennikarze na Śląsku protestują.
Podczas ostatniego meczu Ekstraklasy w Chorzowie, część policjantów pracowała w przebraniach z kamizelkami „FOTO”. Wzbudziło to protest fotoreporterów oraz dziennikarzy.
Pożegnanie z ekstraklasą – czyli ostatni mecz Ruchu Chorzów z Górnikiem Łęczna. Na boisku remis, za to na trybunach zażarta walka. W wyniku burd siedmiu kibiców pożegnało się z wolnością, ale na tym nie koniec. W trakcie pacyfikacji najbardziej krewkich pseudokibiców policjanci podszyli się pod dziennikarzy i fotoreporterów. Ci, oburzeni są działaniem policji, ponieważ budowany latami wizerunek obiektywnych komentatorów widowisk sportowych – przez to, co stało się w Chorzowie – może lec w gruzach.
Katowicki Oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej pragnie wyrazić swój stanowczy sprzeciw wobec podszywania się policjantów bądź funkcjonariuszy innych służb pod przedstawicieli mediów.
Zadymy w trakcie 2. połowy i tuż po meczu Ruch Chorzów – Górnik Łęczna. W 2, połowie na murawę poleciały race, sędzia dwukrotnie przerywał spotkanie. Po meczu kibole wtargnęli na murawę. Wtedy na boisku pojawili się policjanci na koniach i …w kamizelkach przeznaczonych dla fotoreporterów – z napisem FOTO.
Podczas meczu piątkowego meczu Ruch Chorzów – Górnik Łęczna część policjantów miała na sobie kamizelki z napisami „Foto” oraz „Media”. Redaktorzy śląskich mediów protestują, głos zabrał też Press Club Polska. Policja przekonuje, że postąpiła słusznie.
Podczas i po meczu Ruch Chorzów – Górnik Łęczna, rozegranego w piątek, 2 czerwca, co najmniej kilku policjantów, ubranych po cywilnemu, miało na sobie kamizelki z napisami „FOTO” lub „MEDIA”. Policjanci ci podejmowali interwencje wobec osób, które znalazły się na murawie, stosując wobec nich środki przymusu bezpośredniego w postaci m.in. siły fizycznej i gazu. Dla postronnych obserwatorów wyglądało to, jakby czynności te wykonywali fotoreporterzy. Dla oceny tej sytuacji nie ma znaczenia, kto wystąpił z inicjatywą użycia kamizelek „FOTO” i „MEDIA” – organizator meczu czy policja.
Stanowczo sprzeciwiamy się praktykom, do jakich doszło podczas piątkowych zajść na stadionie Ruchu Chorzów. Ukrywanie policjantów bądź funkcjonariuszy jakichkolwiek służb pod szyldem mediów nie ma żadnego usprawiedliwienia. Jest to przejaw kompletnego braku wyobraźni osób kierujących działaniami policji.
Możecie zaklinać rzeczywistość, odwracać kota ogonem albo mówić, że to mniejsze zło – ale nic nie zmieni faktu, szanowna Policjo, że to skandal. Jak mogliście w kamizelkach FOTO ganiać za kibolami na Ruchu (piątkowy mecz z Łęczną)?