Dzieje się (opinie i polemiki)
Publikowane poniżej teksty nie są oficjalnym stanowiskiem Zarządu Oddziału.
Tomasz Lis pozwie Marka Jakubiaka za nazwanie go kłamcą
Redaktor naczelny tygodnika „Newsweek Polska” Tomasz Lis zapowiedział, że pozwie Marka Jakubiaka za nazwanie go kłamcą. – W ten sposób kłamstwo można zarzucić każdemu redaktorowi naczelnemu – mówi dla Wirtualnemedia.pl Lis. Poseł Kukiz’15 odpowiada, że nie boi się procesu, a słów o kłamcy nie cofnie.
Jarosław Kaczyński: będzie dekoncentracja mediów
– W krótkim czasie sprawa sądów zostanie załatwiona; to oznacza, że kolejne najważniejsze sprawy, które mamy jeszcze do załatwienia, jak dekoncentracja mediów, też będą załatwione, choć będzie wielki opór – powiedział w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Sukces ofensywy rządowej zależeć będzie od oporu wydawców – komentuje Bartosz Węglarczyk, dyrektor programowy Onet.pl.
Fotoreporterzy oburzeni wykorzystaniem ich zdjęć na okładce „GP”
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, broni okładki, na której wybito: „Uchodźcy przynieśli śmiertelne choroby”. Dziennikarze, prawnicy i działacze społeczni porównują ją do propagandy nazistowskiej. Sprawa trafiła już do prokuratury. Manipulacją oburzeni są też fotoreporterzy, których reporterskie zdjęcia z Iraku i Afganistanu wykorzystano do kolażu na okładce.
TV Republika zarzuca „Do Rzeczy” fake newsy o przeszukaniu w MON
Wczoraj na portalu Telewizjarepublika.pl pojawił się krótki tekst pt. „Kolejny fake news! Nie było przeszukania w MON…”, w którym redakcja dementuje doniesienia „Do Rzeczy” o działaniach CBA na terenie ministerstwa. – Zarzucają nam „fejka” i przemilczają najważniejsze, a o tym pisało „Do Rzeczy” – wyjaśnia Wirtualnemedia.pl Wojciech Wybranowski, dziennikarz „DR”.
KER: reklama „Gazety Polskiej” z cytatem z Piłsudskiego zachęcała do aktów przemocy
Reklama „Gazety Polskiej” (Niezależne Wydawnictwo Polskie) z hasłem „Bić K… I Złodziei” zawiera treści, które – mimo wykropkowania – mogą zostać odebrane jako wulgarne. Bez należytego i pogłębionego wyjaśnienia jej tekst może być przez odbiorców odbierany wprost i zachęcać do aktów przemocy – orzekła Komisja Etyki Reklamy.