Antoni Macierewicz, do niedawna minister obrony narodowej, zapowiedział, że pozwie Seweryna Blumsztajna, wieloletniego redaktora „Gazety Wyborczej” i prezesa Towarzystwa Dziennikarskiego za sugerowanie, że zamierzał szantażować premiera Mateusza Morawieckiego. Macierewicz na Twitterze potwierdził też, że podejmie kroki prawne wobec mediów, które powtarzały informacje „GW”.
Po tym jak w „Superwizjerze” TVN pokazano reportaż o środowisku polskich neonazistów, działania w tej sprawie zapowiedzieli premier oraz ministrowie spaw wewnętrznych i sprawiedliwości. Jednak według niektórych publicystów tygodnika „Sieci” materiał nie jest całkowicie wiarygodny, a rządzący przesadnie na niego zareagowali. Natomiast w „Wiadomościach” reakcję rządu zestawiono z „podwójnymi standardami Brukseli”.
W sobotę TVN wyemitował wstrząsający reportaż „Polscy neonaziści”. Jest on efektem wielomiesięcznej inwigilacji środowisk faszystowskich w Polsce. Niestety ślad za sympatykami Adolfa Hitlera prowadzi również na Śląsk. W lesie koło Wodzisławia Śląskiego neonaziści świętowali 128. urodziny zbrodniarza. Na reportaż zareagowali już m.in. premier Mateusz Morawiecki oraz szef MSWIA Joachim Brudziński. Jest też stanowisko Ruchu Narodowego.
Dziennikarz zgadzając się na rozpowszechnianie postprawdy, język hejtu i fake newsy, odziera się z wiarygodności – mówił do dziennikarzy metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
Tomasz Sakiewicz zarzuca Onetowi głupotę i tworzenie fake newsa, bo ten napisał, że europoseł Ryszard Czarnecki jest przewodniczącym rady nadzorczej wydawcy tygodnika „Gazety Polskiej”. W rzeczywistości chodzi o dziennik „Gazeta Polska Codziennie”. Redaktorem naczelnym obu tytułów jest Sakiewicz.
Reportaż Bertolda Kittela, Anny Sobolewskiej i Piotra Wacowskiego pt. „Polscy neonaziści”, wyemitowany w „Superwizjerze” w TVN 24, wywołał gorącą dyskusję w mediach społecznościowych. Na doniesienia dziennikarzy osobiście zareagowali premier, minister spraw wewnętrznych i minister sprawiedliwości.
O Wilhelmie Szewczyku, śląskim literacie, oraz o jego prześladowcach z powodu uwikłania w politykę, a także o tym, kto w domu słuchał radia Wolna Europa, rozmawiamy z córką, prof. Grażyną Szewczyk, germanistką, skandynawistką i polonistką.
Na każdym politycznym wirażu Wilhelm Szewczyk ponosił porażkę; wypadał z drogi, ale potem na nią wracał, w złudnych zrywach wolności. Mógł się poddać, pójść do pracy w kopalni, jak wielu Ślązaków, ale on chciał pisać, naprawiać świat i kreować kulturę. Żył w dwóch równoległych światach, jak niemal każdy intelektualista – inaczej się nie dało. Kto tego nie rozumie, nic nie wie o PRL-u, wymagającym działań pokrętnych i aluzyjnych.
Na pół roku pozbawienia wolności skazał w piątek sąd rejonowy w Prudniku 49-letniego Bogusława Z., który w ubiegły wtorek ( 16 stycznia) zaatakował fotoreportera w trakcie pracy. Proces odbył się w trybie przyspieszonym. Wyrok nie jest prawomocny.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zamierza stworzyć własny panel do badania oglądalności i słuchalności. – Do końca roku ma powstać pilotażowa wersja – zdradza rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska.