Telewizja Polska dementuje informacje, że zaprzestała współpracy z BBC. W ubiegłym tygodniu Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych i były prezes TVP w liście do ministra kultury i dziedzictwa narodowego stwierdził, że Telewizja Polska zaniechała współpracy z brytyjskim nadawcą w zakresie „nakręcenia serialu o rotmistrzu Witoldzie Pileckim i o Powstaniu Warszawskim”.
Po tym jak była premier Beata Szydło odniosła się na Twitterze do zapowiedzi tekstu na jej temat autorstwa Renaty Grochal z „Newsweek Polska”, Rafał Bochenek napisał do dziennikarki: „proszę się nie przeceniać, bo myślę, że przypisując sobie to określenie ubliżyła Pani wielu porządnym ludziom wykonującym ten wymagający zawód”. – Panie pogodynku, proszę nie obrażać świetnej dziennikarki. Wystarczy, że taką miernotę jak pan nadal jako podatnicy sponsorujemy – odpowiedział Bochenkowski Tomasz Lis, redaktor naczelny „Newsweeka”.
Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Wojciech Czuchnowski krytycznie ocenił obecność Bronisława Wildsteina w powołanym przez premiera zespole ds. dialogu polsko-izraelskiego, porównując Wildsteina do Żydów, którzy 1968 roku twierdzili, że nie ma w Polsce antysemityzmu. Niektórzy dziennikarze zarzucili Czuchnowskiemu antysemickie nastawienie. – To oczywisty absurd. Nie zarzucam mu antysemityzmu, tylko to, że wbrew faktom go nie dostrzega, bagatelizuje i głosi to publicznie – skomentował dziennikarz „GW”.
Telewizja Polska zaniechała współpracy z BBC w zakresie nakręcenia serialu o losach rotmistrza Witolda Pileckiego i o Powstaniu Warszawskim – pisze do wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego b. prezes TVP, członek Rady Mediów Narodowych, Juliusz Braun. Apeluje też o decyzje, które mogą odwrócić tę sytuację.
Podczas 18. edycji Charytatywnego Balu Dziennikarzy wylicytowano 16 przedmiotów i ofert na łączną kwotę 400 tys. zł. Najwięcej, czyli 100 tys. zł zapłacono za scenariusz pierwszego odcinka serialu internetowego „Ucho Prezesa” z autografem Roberta Górskiego.
Program „Pod ciśnieniem” w TVP 3 Lublin, w którym politycy komentowali kryzys dyplomatyczny związany z ustawą o IPN, został 3 lutego br. zdjęty z anteny. Według Joanny Muchy, posłanki Platformy Obywatelskiej, zdecydował o tym Ryszard Montusiewicz, dyrektor oddziału TVP.
Podczas sobotniego Charytatywnego Balu Dziennikarzy dziennikarka „Faktów” TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska, oceniła, że ponieważ media publiczne przestały pełnić funkcję kontrolna wobec władzy, na mediach prywatnych ciąży większa odpowiedzialność. – Rząd nie będzie nam dyktował, w jaki sposób mamy pisać i o czym mamy pisać, kiedy mamy publikować nasze materiały i jak długo mają trwać dziennikarskie śledztwa – stwierdziła, zaznaczając, że dziennikarze powinni być również zdystansowani wobec środowisk opozycyjnych.
Władze radia RMF FM zawiesiły w pracy swojego wieloletniego dziennikarza Bogdana Zalewskiego po tym, jak napisał: „Jesteśmy na wojnie z Żydami! Nie pierwszy raz w naszej historii. (…) Jestem gotowy podnieść rzuconą mi jako Polakowi rękawicę. Szukam ludzi ducha i czynu”. – Redakcja stanowczo odcina się od wszelkich antysemickich zachowań. Jednocześnie zapewniamy, że podobne opinie nigdy nie pojawiły się i nie pojawią na antenie – stwierdził Maciej Brzozowski, rzecznik RMF FM. W sobotę Zalewski przeprosił za swoje słowa.
Na początku odcinka programu „Studio Polska” w TVP Info prowadząca Magdalena Ogórek poinformowała widzów, że redakcja cały czas „stara się usunąć usterkę oprogramowania, które odpowiada za emisję tweetów”. Wpisy użytkowników Twittera nie pojawiają się na ekranie. Tematem dyskusji w studiu są kontrowersje wokół nowelizacji ustawy o IPN.
Publicysta „Do Rzeczy” i Telewizji Republika Rafał Ziemkiewicz stwierdził, że nie ma podstaw do przepraszania za swój wpis twitterowy o „parchach” i komentarz w TVP Info o „żydowskich obozach zagłady”. – Nie powiedziałem tego, co mi przypisano, więc NIE MAM ZA CO PRZEPRASZAĆ – stwierdził. Ocenił, że Marcin Wolski, który wyraził w tej sytuacji przeprosiny, uległ presji.