Dzieje się (opinie i polemiki)
Publikowane poniżej teksty nie są oficjalnym stanowiskiem Zarządu Oddziału.
Jacek Kurski: „czarna lista” w TVP to tylko plotki sfrustrowanych, za kolejne późnonocne obskuranckie wpisy będą zwolnienia
Według Jacka Kurskiego pogłoski o istnieniu w TVP „czarnej listy” rozsiewa „kilka sfrustrowanych osób, które dostały olbrzymi kredyt zaufania od Telewizji Polskiej” i go nie wykorzystały. Kurski zapowiada, że nie będzie tolerował kolejnych wulgarnych wpisów pracowników TVP w internecie. – Autorzy tych wypowiedzi, które się pojawiły, dostali jasne ostrzeżenia, że jeszcze jeden późnonocny wpis o obskuranckiej treści, a się pożegnamy – stwierdził.
KRRiT: Postępowanie wyjaśniające w sprawie słów w „Szkle kontaktowym” o policji będzie prowadzone z urzędu
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozpocznie postępowanie wyjaśniające w sprawie słów prowadzącego Marka Przybylika w „Szkle kontaktowym” o policji. To odpowiedź na wpis Piotra Glińskiego na Twitterze, który stwierdził, że „nawoływał on polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej”. Postępowanie będzie prowadzone z urzędu – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
Ekipy TVP Info nie wpuszczono do busa Rafała Trzaskowskiego
W poniedziałek kandydat PO na prezydenta stolicy Rafał Trzaskowski rozpoczął 18-godzinny maraton po Warszawie. Do jego busika, którym wspólnie z Trzaskowskim jeździli niektórzy dziennikarze i politycy, nie wpuszczono reporterki i operatora TVP Info. – TVP nie można było wyrzucić z busa, bo nie dostali do niego zaproszenia. Dla kłamliwych propagandzistów z TVP miejsca nie ma – uzasadnił Grzegorz Drobiszewski z Młodych Demokratów.
KRRiT po wpisie Piotra Glińskiego zajmie się słowami w „Szkle kontaktowym” o policji
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przeanalizuje wypowiedź Marka Przybylika w piątkowym „Szkle kontaktowym” w TVN24. Według ministra kultury Piotra Glińskiego Przybylik „nawoływał polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej”. – „Szkło kontaktowe” to program satyryczno-komentarzowy i wszelkie wypowiedzi w nim zawarte należy interpretować jako satyryczne komentarze, a nie stanowisko stacji w jakiejkolwiek sprawie – podkreśla Adam Pieczyński, szef TVN24.