Dziennikarze o sobie

Aleksandra Rutkowska, przez ostatni rok dyrektorka komunikacji w Outriders, została szefową komunikacji w Fundacji Reporterów. Head of communications to nowe stanowisko w fundacji.

TVN 24 w środę i czwartek pokaże przedstawienie związane z 18-leciem „Szkła kontaktowego”. Na scenie m.in.: Grzegorz Markowski ze „Szkła kontaktowego” i Grzegorz Markowski z zespołu Perfect.

Nową felietonistką miesięcznika „Pani” (Wydawnictwo Bauer) została dr Katarzyna Kasia, filozofka, wykładowczyni oraz stała współpracowniczka TVN 24 i Radia Nowy Świat. Jej pierwszy felieton w „Pani” został opublikowany na łamach styczniowym numeru.

Wśród ministerstw, które wykupiły czas antenowy w telewizji Trwam w ubiegłych dwóch latach, były resorty: rodziny i polityki społecznej oraz finansów. Natomiast Ministerstwo Spraw Zagranicznych zleciło fundacji o. Tadeusza Rydzyka produkcję filmu.

Jerzy Jachowicz, publicysta tygodnika „Sieci” i serwisu wPolityce.pl (Fratria) został skazany za pomówienie prokuratora Dariusza Korneluka. Wyrok jest prawomocny.

W środę do księgarń w całej Polsce trafi książka pt. „Sypiając z prezesem”, której współautorką jest dziennikarka telewizyjna Joanna Racewicz. To dokumentalna pozycja, zbierająca opowieści kobiet, pozostających w przemocowych związkach. – Najbliżej tu do literatury faktu, ale nie lubię szufladkowania – mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Racewicz. Dziennikarka przekonuje też, że pisane przez nią książki nie są nowym sposobem na realizowanie się w dziennikarstwie. – Przygotowuję nowy projekt dla Polsatu, wracam na antenę – zapowiada.

Cena tygodnika „Motor” została podwyższona z 3,49 do 4,49 zł. To kolejny drożejący tytuł prasowy z portfolio Wydawnictwa Bauer.

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski chce nałożyć kary na Radio Szczecin i TVP Info za „emisją treści umożliwiających identyfikację ofiar pedofila”.

Zmasakrowane ciało znanego kameruńskiego dziennikarza Martineza Zogo zostało znalezione w pobliżu stolicy kraju Jaunde. Stało się to pięć dni po tym, jak poinformowano, że uprowadzili go niezidentyfikowani sprawcy.