Tomasz Sianecki przypadkiem trafił do mediów

Od Tomasza Lisa usłyszał, że ma nie występować w garniturze i krawacie przed kamerą, bo „wygląda jak łach”. Dla Mariusza Waltera był idealnym prowadzącym „Automaniaka”, choć nie znał się na motoryzacji. Grzegorzowi Miecugowowi zawdzięcza przejście do TVN-u i bycie częścią „Szkła kontaktowego”. Teraz jako prowadzący ten program musi odpowiadać na trudne pytania widzów i przepraszać za kolegów. – Mimo wszystko Tomek Sianecki zachowuje się taktownie – ocenia dziennikarza jego były szef Sławowir Zieliński.