Dziennikarze o sobie
Walczy o uznanie 16 lat pracy w TVN
Robert Wyczałkowski, operator kamery, od dwóch i pół roku toczy spór sądowy z TVN o uznanie, że przez 16 lat pracował w tej stacji na umowę o pracę. Ma żal do instytucji państwa, które zostały powołane do kontrolowania przestrzegania prawa pracy, a nic nie robią w tej sprawie. Kolejna rozprawa sądowa w sprawie odbędzie się za 10 dni. – Zostaliśmy pozbawieni emerytury – podkreśla operator. TVN po ostatnich zmianach właścicielskich zdecydował się przyznać etaty wielu pracownikom pracującym na umowach cywilnoprawnych.
Premier Morawiecki zaatakował media
Premier Mateusz Morawiecki podczas piątkowego wystąpienia w Lubinie zaatakował media za promowanie filmu „Zielona granica”. Mówił o nich, że to „urbanowskie” i „goebbelsowskie tuby propagandowe”. „Nie przystoi politykowi na tym stanowisku” – skomentował Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny portalu Onet.
SDP murem za Sakiewiczem po wyroku za wypowiedź o kandydacie KO: „Niebezpieczny bandyta polityczny”
Działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich Centrum Wolności Monitoringu Prasy protestuje przeciwko skazaniu redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” Tomasza Sakiewicza za wypowiedź o Andrzeju Rozenku, kandydacie Koalicji Obywatelskiej. Sakiewicz mówił, że to „niebezpieczny bandyta polityczny, który grozi dziennikarzom”. Zdaniem CMWP SDP to była publicystyka „w obronie zaatakowanego przez polityków Koalicji Obywatelskiej dziennikarza red. Michała Rachonia”.
W radiowej Jedynce konwencja PiS zamiast „W Jezioranach”
W niedzielę po południu konwencja PiS w Katowicach była transmitowana przez Polskie Radio nie tylko na antenie PR 24, lecz także w Jedynce. W konsekwencji nie wyemitowano kolejnego odcinka powieści radiowej „W Jezioranach”. – Nikt nas, twórców Jezioran nie poinformował o tym, że odcinka nie będzie. W ramówce Jedynki Jeziorany są. Decyzja zatem zapadła w ostatniej chwili – napisali twórcy audycji na Facebooku.
TikTok Czarnka wciąż powstaje za 29 mln zł
Ogłoszony szumnie przez Przemysława Czarnka projekt Multimedialna Edukacja Młodzieży (MeduM) – który w założeniu miał stanowić konkurencję dla platform takich jak Netflix i TikTok – nie ma szans na rychły debiut, choć NCBR przekonuje inaczej. – Kończymy etap zatwierdzania scenariuszy dla 160 filmów edukacyjnych. Ich produkcja zajmie co najmniej pół roku – mówi nam Natalia Starzykowska, wiceprezeska Stowarzyszenia Aktywne Beskidy, które jest jednym z wykonawców projektu.