Marek Twaróg: Gospodarczy skansen z widokami do 2049 roku

Myślą Państwo, że żyjemy w normalnym kraju, gdzie – weźmy oczywistości – szanuje się starszych, chroni dzieci, przestrzega podstawowych przepisów społecznego współżycia? I gdzie ochrona środowiska jest jednym z nadrzędnych celów współczesności? Nie, żyjemy w kraju, gdzie właśnie planuje się budowę kolejnej kopalni węglowej. Gdzie konsensus całego rozumnego świata, polegający na tym, że intensyfikujemy troskę o planetę, bo za chwilę nie będzie czego zbierać – nie obowiązuje. Tak jest w pięknym mieście Rybnik – moim mieście, którego jestem dumnym obywatelem. Znaczy: mieszkańcy i rybnicki prezydent konsensus rozumieją. I protestują. Gorzej z biznesem prywatnym, który na złożach Skarbu Państwa i zapewne z cichym błogosławieństwem władzy centralnej zamierza budować kopalnię.