Aktualności
Rysunki, które pozostały nieśmiertelne

Bez jego rysunków kolejne pokolenia naszych Czytelników nie wyobrażają sobie piątkowego wydania Dziennika Zachodniego. Gwidon Miklaszewski urodził się 24 sierpnia 1912 r. w Berlinie. W 1947 r. zamieszkał w Katowicach i od razu zaczął rysunkową współpracę z naszą redakcją. Rysował dla nas do końca swoich dni, mimo że już w 1949 r. przeniósł się do Warszawy. Do dziś pozostaje jednym z najwspanialszych polskich twórców dowcipów rysunkowych. Ponadczasowych, jak się okazuje. Bo choć Gwidona Miklaszewskiego nie ma od prawie ćwierć wieku (zmarł 20 listopada 1999 r.), to niezmiennie, od dziesięcioleci, jego rysunki bawią naszych Czytelników. Przypominamy artykuł Anity Czupryn.
Dawne gwiazdy to za mało

Trwają powroty dawnych gwiazd TVP, które za czasów prezesury Jacka Kurskiego rozstały się z publicznym nadawcą. Jesienią na antenę wracają kolejne znane twarze: Robert Janowski, Barbara Kurdej-Szatan, Andrzej Piaseczny czy Michał Szpak. Czy ten ruch przełoży się na poprawę wizerunku lub oglądalności publicznej stacji? Pytani o to przez nas eksperci są zgodni: powrót dawnych prezenterów na antenę TVP to za mało, żeby odbudować pozycję publicznej stacji, a tym bardziej poszerzyć grono odbiorców.