Realizacja przez KRRiT pomiaru korzystania mediów elektronicznych wynika z nakazującego to zapisu w ustawie o radiofonii i telewizji. Przewodniczący Krajowej Rady Witold Kołodziejski i prezes TVP Jacek Kurski w ostatnich miesiącach kilka razy wspominali o tym projekcie.
Badanie będzie oparte na własnym panelu demograficznym, do którego uczestnicy mają zostać dobrani według kryteriów reprezentatywności dla całego społeczeństwa wynikających z danych Głównego Urzędu Statystycznego. – Chcemy objąć badaniem wszystkie media, telewizję, radio i internet, nie wyłączając odbioru na smartfonach i tabletach. Wspierać się także będziemy analizą danych online od operatorów kablowych i internetowych – opisał Kołodziejski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Nie wiadomo jeszcze, ile osób będzie liczył panel ani w jaki konkretnie sposób będzie rejestrowane to, jak korzystają oni z mediów elektronicznych. – Planowany przez KRRiT monitoring mediów jest w tej chwili w fazie organizacji i wyboru odpowiedniej technologii, ale do końca roku powinien zostać wdrożony panel pilotażowy – przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa Krajowej Rady.
Witold Kołodziejski zapowiedział, że większość danych z badania będzie udostępniana za darmo. KRRiT liczy, że projekt będzie współfinansowany przez nadawców i innych uczestników rynku. – Przewodniczący planuje szerokie konsultacje z nadawcami, reklamodawcami i domami mediowymi – zapowiedziała Teresa Brykczyńska.
Oglądalność telewizji bada Nielsen, a słuchalność radia – MillwardBrown
Badanie oglądalności jest obecnie realizowane tylko przez Nielsen Audience Measurement, po tym jak z własnego badania zrezygnował TNS OBOP (prowadził je jedynie dla Telewizji Polskiej).
Panel telemetryczny Nielsena Audience Measurement liczy około 2 tys. gospodarstw domowych, co roku jego jest nieco modyfikowany, tak żeby odzwierciedlał bieżącą strukturę społeczeństwa. Od prawie dwóch lat badanie jest mocno krytykowane przez władze Telewizji Polskiej, które zarzucają mu m.in., jest oparte na zbyt małej liczbie uczestników, których rozmieszczenie nie jest reprezentatywne dla całego społeczeństwa (Jacek Kurski sugerował, że mieszkańców wsi reprezentują osoby żyjące w miejscowościach blisko dużych miast).
Jesienią 2016 roku Nielsen zgodził się na przeprowadzenie przez niezależny podmiot audytu rozproszenia geograficznego swojego panelu telemetrycznego w Polsce. Natomiast pod koniec ub.r. firma zapowiedziała, że zamierza powiększyć z początkiem 2019 roku swój panel telemetryczny do 5 tys. osób.
To nie przekonało władz Telewizji Polskiej, które w ramach współpracy z Netią zaczęły analizować dane o oglądaniu telewizji przez 180 tys. gospodarstw domowych korzystających z usługi telewizyjnej tego operatora. W zeszłym tygodniu publiczny nadawca pochwalił się, że we współpracy ze specjalistami z SGH opracował model oglądalności rzeczywistej, pozwalający przeliczać dane od Netii tak, żeby były reprezentatywne dla całego społeczeństwa pod względem miejsca zamieszkania (województwa oraz typu miejscowości).
Z kolei badanie słuchalności, o nazwie Radio Track, jest realizowane przez Millward Brown w formie wywiadów telefonicznych na reprezentatywnej grupie ok. 7 tys. osób miesięcznie. Wyniki są podawane z okresu trzech miesięcy.