Wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu podpisało w maju 185 posłanek i posłów. Dotyczy trzech spraw: blokowania około 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowania koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN 24, Radia Tok FM, Radia Zet) i niewykonywania badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
Maciej Świrski zostanie zawieszony?
Sejmowa komisja odpowiedzialności konstytucyjnej na posiedzeniu 27 lipca uznała, że wniosek grupy posłów wymaga uzupełnień. – Wszystkie zostały naniesione i kompletny dokument został przesłany marszałkowi Sejmu – mówi „Presserwisowi” Piotr Adamowicz, przewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu. – Zdzisław Gawlik (przewodniczący sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej – przyp. red.) zapewnił, że wniosek zostanie rozpatrzony na następnym posiedzeniu Sejmu.
Jest ono planowane na ostatni tydzień września.
Członkowie KRRiT ponoszą odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu za naruszenie Konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania, co wynika z art. 198 ust. 1 Konstytucji. Po przeprowadzeniu postępowania w sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, co jest odpowiednikiem postępowania przygotowawczego w postępowaniu karnym, komisja może wnieść do Sejmu o pociągnięcie osób do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu albo o umorzenie postępowania. Zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy o Trybunale Stanu uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.
Uchwałę tę Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (to wynika z art. 13 ust. 1a ustawy o Trybunale Stanu). Rządząca koalicja KO-Trzecia Droga-Lewica dysponuje wystarczającą liczbą głosów do jej przegłosowania i w efekcie zawieszenia Macieja Świrskiego w funkcji przewodniczącego i członka KRRiT.