Pozwolenia na nadawanie kilku multipleksów eksperymentalnych DAB+ wygasły 2 lipca. Urząd Komunikacji Elektronicznej zgodził się jednak na kolejne testy. – Prezes UKE wydaje pozwolenia testowe dla multipleksów DAB+, bo nie jest to technologia będąca w Polsce w powszechnym użytku – mówi Wirtualnemedia.pl Witold Tomaszewski, p.o. rzecznik prasowy UKE.
Niedawno informowaliśmy, że UKE chce, żeby MUX-y testowe w DVB-T2 zakończyły działalność. Są bowiem wykorzystywane przez nadawców do poszerzenia zasięgu, bez uzyskania koncesji naziemnej. – Technologia DVB-T2 komercyjnie działa na polskim rynku już od wielu miesięcy. Pozwolenia testowe, co do zasady, służą celom przetestowania nowych rozwiązań technicznych, wśród których można wymienić m.in. 5G Broadcast, a nie stałym emisjom komercyjnym. Testy z założenia są maksymalnie na jeden rok bez możliwości przedłużenia. DVB-T2 zostało już wszechstronnie przetestowane. Liczymy, że operatorzy multipleksów będą chcieli testować nowe, jeszcze niewdrożone komercyjnie na masową skalę technologie – tłumaczył wówczas Tomaszewski.
Pozwolenie firmy BCAST na nadawanie multipleksu eksperymentalnego obejmuje: Gdańsk, Warszawę i Wrocław. W dwóch pierwszych miastach w skład MUX-u wchodzą: Polsat, Nowa TV, TV Okazje, Stars.TV, EWTN Polska, TV Republika i dołączone niedawno: TVMN oraz wPolsce.pl. W stolicy Dolnego Śląska można na tym multipleksie znaleźć stacje: Polsat, Nowa TV, TV Okazje, EWTN Polska, TV Republika, w Polsce.pl i TV Regionalna.pl z Lubina. Zgoda na nadawanie wygaśnie 28 września. Pozwolenie TVS na działalność multipleksu w Katowicach obowiązuje do 1 sierpnia. MUX obejmuje kanały: TVS, Radio Silesia, Polsat, TV Okazje i TV Republika.
Multipleksy eksperymentalne DAB+ zostają
Do 2 lipca br. obowiązywały pozwolenia na działalność multipleksów DAB+ w Andrychowie (DABCOM), Bielsku-Białej (Radio Bielsko), Gdańsku (BCAST), Gliwicach (DABCOM), Prehybie (DABCOM), Warszawie (BCAST) i Wrocławiu (BCAST). Do 12 marca 2025 roku ważne jest pozwolenie na nadawanie w Katowicach (BCAST). Jedynie do 1 lipca 2024 roku MUX testowy w Kielcach mogła uruchomić (nigdy tego nie uczyniła) Agencja Radiowo-Telewizyjna Fama. Choć 2 lipca minął termin, to multipleksy BCAST (DABCAST) i DABCOM kontynuują nadawanie.
Nowych pozwoleń jeszcze nie ma w wykazie UKE, bo był aktualizowany pod koniec czerwca. Decyzje musiały więc zapaść w ostatnich dniach. – Pozwolenia na testy wydawane są sukcesywnie wraz z ich wpływem do Prezesa UKE. Należy pamiętać, że zgodnie z prawem sentencja decyzji musi być uzgadniana z KRRiT. Wykaz pozwoleń uaktualniany jest na stronach UKE nie rzadziej niż raz w miesiącu – tłumaczy Tomaszewski.
W teorii multipleksy eksperymentalne powinny działać maksymalnie rok, ale ich operatorzy składają kolejne wnioski. – Pozwolenia testowe są wydawane maksymalnie na rok, co do zasady bez możliwości przedłużenia. Po testach podmiot testujący składa Prezesowi UKE sprawozdanie z wynikami testów. Jeżeli podmiot chce testować dalej (nowy sprzęt, nowe scenarisze itp.), to składa nowy wniosek. Co do zasady, Prezes UKE wydaje pozwolenia testowe dla multipleksów DAB+, bo nie jest to technologia będąca w Polsce w powszechnym użytku. Nadawcy i operatorzy muszą poznać jej specyfikę przed masowym wdrożeniem, w związku z czym testy są jak najbardziej uzasadnione – wyjaśnia przedstawiciel UKE.
Dlaczego multipleksy testowe DVB-T2 nie mogą działać dalej, a DAB+ tak? – DAB+ jest w Polsce technologią raczkującą i ciągle mało popularną, a co za tym idzie nie ma wielu podmiotów mających szerokie doświadczenia w tym zakresie. Jest to sytuacja zupełnie inna niż w przypadku DVB-T2, która to technologia jest już wszechstronnie przetestowana na poziomie całego kraju. Prezes UKE planuje wydawać pozwolenia na testowe nadawanie DAB+, jeżeli takie wnioski będą wpływać – mówi Tomaszewski.
W DAB+ królują stacje Polskiego Radia
Multipleksy eksperymentalne DAB+ to dla wielu nadawców regionalnych okazja na przetestowanie swojej popularności w innych regionach. Chociażby Muzyczne Radio z Jeleniej Góry nadaje w DAB+ w Warszawie, Katowicach, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku, Szczecinie, Prehybie, Bielsku-Białej, Andrychowie, Opolu i Gliwicach. Ryszard Pragłowski, prezes stacji w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zauważył, że otrzymuje ona odzew od słuchaczy z różnych części Polski, ale testowa emisja nie jest uwzględniana w badaniach słuchalności. Tym samym dla wielu nadawców generuje tylko koszty zamiast dodatkowych przychodów reklamowych. Dyrektor Radia 7 z Mławy Piotr Ploch, które opuściło MUX w Katowicach, chce zrezygnować z nadawania także w Gdańsku i Wrocławiu, zachowując tylko emisję w Warszawie.
Na przykład w stolicy Polski dzięki multipleksowi DABCAST firmy BCAST poza Muzycznym Radiem i Radiem 7, można słuchać także POPradia z Pruszkowa, Radia Konin FM, Radia Jasna Góra z Częstochowy, Radia Parada z Łodzi, Radia Niepokalanów, Radia Maryja i Radia Bezpieczna Podróż.
Niedawno zakończono proces poszerzania zasięgu multipleksu DAB+ Polskiego Radia. Nadawca publiczny szacuje, że w wyniku tej operacji zasięg ludnościowy MUX-u wynosi ok. 93 proc., natomiast zasięg powierzchniowy ok. 90 proc. W skład multipleksu wchodzą: Jedynka, Dwójka, Trójka, Czwórka, Polskie Radio 24, Polskie Radio Chopin, Polskie Radio Dzieciom, Polskie Radio Kierowców, Radio Radio dla Ukrainy, Radio Poland, rozgłośnie regionalne i w niektórych województwach ich kanały tematyczne. Poza multipleksem Polskiego Radia w Polsce działają też MUX-y lokalne (Warszawa, Poznań, Katowice, Rzeszów, Tarnów, Toruń, Częstochowa).
Dwa lata temu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zawiesiła konkurs dotyczący miejsc w ogólnopolskim multipleksie DAB+. Stało się tak na wniosek nadawców. Chcą, żeby Urząd Komunikacji Elektronicznej wcześniej wyłonił operatora multipleksu. Do tej pory tak się nie stało. Nadawcy komercyjni krytykują technologię DAB+. Twierdzą, że jest przestarzała, wymaga dużych inwestycji i nie gwarantuje dużego zasięgu.
W 2022 roku tylko 44 tys. Polaków słuchało stacji radiowych przez DAB+. Z danych Radio Track, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl wynika, że w 2023 roku dzienna liczba słuchaczy cyfrowego radia wyniosła już 77 tys. To wciąż wynik obarczony ryzykiem błędu statystycznego, wielokrotnie mniejszy niż w przypadku odbioru FM.