Niedawno Wyborcza.biz napisała, że dziennikarze Wirtualnej Polski korzystają ze sztucznej inteligencji do pisania i tłumaczenia tekstów. „Jeden z dziennikarzy WP, który prosi o zachowanie anonimowości, tłumaczy, że AI służy w redakcji głównie do parafrazowania lub streszczania krótkich fragmentów innych tekstów z WP” – czytamy w artykule.
Rzecznik prasowy Wirtualnej Polski Michał Siegieda podkreśla, że „publikacje tworzone z wykorzystaniem narzędzi AI podlegają takim samym zasadom prawnym, etycznym, wewnętrznym procedurom i regulacjom, jak wszystkie inne treści tworzone w WP. Żaden materiał tworzony z wykorzystaniem AI nie może powstać bez udziału dziennikarza lub wydawcy i zostać opublikowany bez sprawdzenia go i zatwierdzenia przez wydawcę” – AI jest jedynie wsparciem dla zespołu. „Nie ma mowy, aby w serwisach należących do WP pojawiły się całe teksty pisane od początku do końca przez sztuczną inteligencję” – zaznaczał w rozmowie z Wyborcza.biz.
„Kwestie oznaczeń treści i rozwoju modeli AI w pracach redakcji są też omawiane w ramach Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych, powołanego przez wydawców największych portali w Polsce” – dodaje Siegieda.
Jesienią ub.r. pytaliśmy kilka polskich redakcji, czy korzystają w pracy ze sztucznej inteligencji. Nasi rozmówcy podkreślali wtedy, że ważne są dla nich zespoły ludzkie, a AI pełni jedynie funkcję pomocniczą. Czy coś od tamtej pory się zmieniło?
AI spisuje i rekrutuje
– Dzisiaj wykorzystujemy AI podobnie jak wtedy, ale na większa skalę – mówi Mateusz Nowak, szef operacyjny Grupy Spider’s Web. – Więcej redaktorów korzysta z podobnych narzędzi, a popularyzacja dobrych i bezpłatnych usług, jak Google Gemini, sprawiła, że próg wejścia się obniżył – podkreśla.
– Od redaktorów wiem, że AI daje czadu w spisywaniu i podsumowywaniu wywiadów i rozmów. Gdy nasz dziennikarz bierze udział w pokazach, warsztatach lub innych spotkaniach branżowych i nagrywa audio, to AI potrafi dokonać transkrypcji wszystkich rozmów, przypisać wypowiedzi do różnych rozmówców, a na koniec dać w punktach podsumowanie wskazanych obszarów albo podpowiedzieć, w której części spotkania rozmawiano na dane tematy – zachwala sztuczną inteligencję Nowak.
Szef operacyjny Spider’s Web zaznacza, że również w jego pracy AI się przydaje. – Pomaga mi przy rekrutacjach i tym podobnych zadaniach. Niedawno musiałem przygotować do umowy listę wymagań na nowo utworzonym stanowisku. Trudno było mi przewidzieć wszystkie scenariusze, jakie mogą się pojawić na tym stanowisku, a nie chciałem lekceważąco podejść do tematu. Usiadłem przed komputerem i zacząłem spisywać z głowy pomysły na punkty definiujące zakres obowiązków. Czas leciał, a ja utknąłem w miejscu, gdy miałem raptem 5 punktów. Odpaliłem więc Gemini w jednej karcie i ChatGPT 4 w drugiej. Do obu wpisałem to samo polecenie, które definiowało stanowisko oraz przedstawiało naszą organizację. W odpowiedzi dostałem świetnie rozpisane obowiązki dla nowego pracownika z podziałem na różne obszary. Zebrałem dwie odpowiedzi w całość, skasowałem 30 proc. punktów, bo nie pasowały do naszej specyfiki pracy zdalnej i wysłałem dalej. Weszło do umowy bez żadnych uwag – opowiada Nowak.
– Innym razem rekrutowałem na stanowisko, które nie podlega pode mnie, przez co nie miałem pełnego obrazu na czym polega dana praca – ciągnie Nowak. – Przed rozmowami z kandydatami zrobiłem risercz tematu za pomocą ChataGPT 4 i Gemini. Nie tylko w pigułce dostałem informacje o wymaganiach i umiejętnościach, jakie powinienem sprawdzić, ale też poprosiłem o przygotowanie zadań i pytań testowych dla moich rozmówców. Wykorzystałem to podczas rozmów i udało nam się zrekrutować w ten sposób świetnego specjalistę, który dołączył do naszego zespołu – dodaje.
AI pomoże w krzyżówce
Bauer, podobnie jak zaznaczała firma jesienią, stawia na edukację. – Wydawnictwo Bauer od dawna oferuje swoim pracownikom szkolenia z zakresu AI. Już w połowie zeszłego roku odbył się webinar na ten temat, a w tym roku szkolenia z Chata GPT i promptingu. W zeszłym roku, po zbadaniu potrzeb pracowników zorganizowane były kilkuetapowe warsztaty pod nazwą MarAIton – opowiada Marek Szymański, head of digital wydawnictwa.
– Obecnie pracownicy redakcji używają AI do konwertowania nagranych rozmów na tekst, wspierają się w researchu oraz szukaniu inspiracji. Wydawnictwo dysponuje własnymi narzędziami do konwertowania nagranych rozmów na tekst oraz do Chata GPT. W Wydawnictwie nie używa się AI do pisania kompletnych tekstów – podkreśla Szymański.
Pracownicy korzystają – choć niezbyt intensywnie – także z narzędzia podpowiadającego definicje do haseł krzyżówkowych.
„Zespoły mediowe w Grupie Agora korzystają z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji m.in. do personalizacji treści, wsparcia redakcji czy działów back office. Nasze redakcje nie wykorzystują jednak rozwiązań AI przy pracy dziennikarskiej – te materiały są tworzone w 100% przez ludzi” – zaznacza także biuro prasowe Agory. Wyjątkiem od tej reguły były teksty na Next.Gazeta.pl (rozmowa z ChatGPT jeszcze z końca 2022 roku) i Wyborcza.biz, których celem było przybliżenie czytelnikom i czytelniczkom możliwości chatbota ChatGPT.
Agora przypomina, że w jej strukturach w tym miesiącu pojawiła się strategiczna funkcja – chief data & AI officer (CDAO), którą pełni Luiza Pawela-Wargocka, kierująca wcześniej działem Big Data. „Jest odpowiedzialna m.in. za rozwój i wdrażanie strategii danych oraz sztucznej inteligencji, współpracę z zespołami w całej Grupie Agora w celu identyfikacji kluczowych obszarów, w których dane i sztuczna inteligencja mogą przyczynić się do poprawy efektywności i wyników, a także wypracowanie standardów w tej sprawie” – informuje biuro prasowe spółki.
Interia także podkreśla, że AI ma jedynie pomagać. – Nie tylko badamy i testujemy nowe możliwości, ale stosujemy rozwiązania, dzięki którym sztuczna inteligencja ułatwia i przyśpiesza pracę zespołu, tak, aby mógł on skupić uwagę na przygotowaniu jak najlepszych – autorskich – treści – mówi Paweł Baryś, specjalista ds. PR portalu. – W Interii stawiamy przede wszystkim na doświadczonych dziennikarzy, którzy tworzą autorskie materiały. AI może być wsparciem dla ich pracy, ale nie zastąpi rzetelnej pracy nad tekstem – przekonuje.