Likwidator w TVP uspokaja pracowników

„Decyzje ws. KRS mają jedynie walor informacyjny”

Warszawski sąd rejonowy nie zgodził się wpisać do KRS postawienia Telewizji Polskiej w stan likwidacji. Pełniący w spółce funkcję likwidatora Daniel Gorgosz uważa, że takie decyzje „nie tworzą prawa, mają jedynie walor informacyjny”. Zapewnia, że obecne władze TVP nadal są uprawnione do zarządzania nią, przyznając, że zamieszanie prawne wokół spółki może potrwać kilka miesięcy.

W poniedziałek Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w osobnych decyzjach odmówił wpisania do KRS tego, że Telewizja Polska i Polskie Radio pod koniec grudnia zostały postawione w stan likwidacji przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Referendarz rozpatrujący wniosek w sprawie TVP przywołał orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2016 roku stanowiący, że wyłączenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z procesu powoływania władz TVP, Polskiego Radia i regionalnych stacji publicznych jest niezgodne z konstytucją.

Według referendarza w tym świetle ustawę zasadniczą narusza także postawienie Telewizji Polskiej w stan likwidacji wyłącznie przez ministra kultury jako przedstawiciela Skarbu Państwa. W uzasadnieniu zauważył też, że w ustawie o radiofonii i telewizji nie zapisano możliwości faktycznego zlikwidowania spółek zarządzających publicznymi nadawcami.

TVP złoży skargę, spodziewa się długich sporów prawnych

Pełniący w Telewizji Polskiej funkcję likwidatora Daniel Gorgosz w komunikacie dla pracowników poinformował, że firma przygotowuje już skargę na powyższe postanowienie. – Już z chwilą jej złożenia, postanowienie referendarza utraci moc, a wniosek TVP zostanie ponownie merytorycznie oceniony przez sędziego tego sądu rejestrowego – podkreślił.

Zdaniem Gorgosza decyzja Sądu Rejonowego „nie powoduje skutków w postaci zmiany statusu naszej Spółki i jej władz”. – Telewizja Polska jest nadal w stanie likwidacji na podstawie uchwały Walnego Zgromadzenia Spółki z dnia 27 grudnia 2023 roku, natomiast ja pozostaję legalnie powołanym likwidatorem TVP, powołanym tą samą uchwałą WZA (walnego zgromadzenia akcjonariuszy – przyp.) – zapewnił.

Ocenił przy tym, że „orzeczenia sądu rejestrowego zapadające w postępowaniach nieprocesowych dotyczących wpisu w KRS mają w takich sprawach, jak zmiany w organach czy otwarcie likwidacji spółki, charakter deklaratoryjny”, czyli w praktyce „nie tworzą prawa, mają jedynie walor informacyjny”.

– Cały czas kontynuujemy naszą misję w zakresie przywracania Polkom i Polakom bezstronnych, obiektywnych, niezależnych i rzetelnych mediów publicznych oraz ustalania i ujawniania skali nieprawidłowości, które miały miejsce w wielu obszarach funkcjonowania TVP przed 19 grudnia 2023 roku – wyliczył.

Gorgosz przyznał, że „przed nami zapewne jeszcze dość długi, może nawet kilkunastomiesięczny okres, w którym kwestia zmian w TVP będzie przedmiotem sporów prawnych”.

– Niemniej jednak, o ile prawomocnym wyrokiem wydanym w postępowaniu procesowym sądy nie zakwestionują uchwały dot. likwidacji TVP, jako likwidator Spółki pozostaję uprawniony (i jednocześnie zobowiązany) do prowadzenia spraw TVP. I co oczywiste – jestem przekonany, mając także na uwadze liczne opinie prawne przygotowane przez profesorów specjalizujących się w tematyce prawa handlowego i mediów publicznych, że takie prawomocne rozstrzygnięcie sądowe potwierdzą zgodność z prawem wszystkich zmian w Spółce, w tym dot. postawienia jej w stan likwidacji – zaznaczył likwidator w TVP.

Bartłomiej Sienkiewicz o decyzji ws. wpisu do KRS: bez skutków

W podobnym tonie jak likwidator w TVP poniedziałkową decyzję Sądu Rejonowego skomentował minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. W komunikacie podkreślił, że orzeczenie nie powoduje zmian w statucie ani władza spółki, a wpisy w KRS mają wyłącznie walor informacyjny. –

Jedynie potencjalny prawomocny wyrok sądu gospodarczego unieważniający uchwałę WZA mógłby skutecznie zakwestionować legalność rozpoczętego procesu likwidacji Spółki oraz powołania likwidatora, który nadal w świetle prawa pełni swoją funkcję. To samo odnosi się analogicznie do skuteczności powołania przez WZA nowej Rady Nadzorczej Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji (w składzie: Piotr Zemła, Maciej Taborowski i Anisa Gnacikowska) – zaznaczył.

W komunikacie dodano, że Bartłomiej Sienkiewicz „jest przekonany, że spór prawny zakończy się pomyślnie, potwierdzając stanowisko większości sądów rejestrowych w Polsce, które wydały już liczne korzystne postanowienia z których wynika, że postawienie spółek realizujących misję mediów publicznych w stan likwidacji jest w pełni zgodne z prawem”. Zapewniono, że szef resortu „dokłada wszelkich starań, aby przywrócić Polkom i Polakom pluralistyczną, rzetelną telewizję publiczną na najwyższym poziomie”.

Dwa tygodnie temu Sąd Rejonowy w Warszawie odmówił wpisania do KRS członków rady nadzorczej i prezesa Telewizji Polskiej powołanych 19 grudnia na mocy decyzji ministra kultury. W uzasadnieniu referendarz sądowy podkreślił, że te decyzje „zostały podjęte przez organ nieuprawniony zgodnie z wyżej przywołanymi przepisami UKRRiTV (Ustawy o radiofonii i telewizji – przyp.), a także, z uwagi na zapisy statutu TVP, w którym określono, że członków jej rady nadzorczej i zarządu powołuje Rada Mediów Narodowych.

TVP ze stratą i 2,9 tys. pracowników

Liczba pracowników Telewizji Polskiej w 2022 roku zmniejszyła się z 2 913 do 2 893, a liczba etatów – z 2888,95 do 2 876,08. Zatrudnienie w spółce było o ponad 100 pracowników i etatów niższe niż planowane rok wcześniej.

W 2022 roku TVP zanotowała 50,7 mln zł straty netto, pod kreską była pierwszy raz od 2016 roku. Co prawda jej przychody wzrosły mocniej od wydatków operacyjnych, ale obsługa rekompensaty abonamentowej przyniosła aż 184 mln zł kosztów. Przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się w 2022 roku o 9,5 proc. do 3,56 mld zł, z czego wpływy sprzedażowe netto – z 3,15 do 3,14 mld zł. Natomiast koszty wytworzenia produktów na własne potrzeby poszły w górę z 88,2 do 166,3 mln zł, a wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 19 mln zł zysku do 17,9 mln zł straty.