Dorota Kania skarży agenta Tomka o zniesławienie

Tomasz Kaczmarek twierdzi, że wiózł Dorotę Kanię na spotkanie z agentami CBA

Dorota Kania, redaktorka naczelna Polska Press, skarży byłego agenta CBA Tomasza Kaczmarka o zniesławienie. Chodzi o słowa Kaczmarka wypowiedziane najpierw w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, a potem w kolejnych publicznych rozmowach, m.in. w podcastach „Dyżurni Prawnicy Kraju”, prowadzonym przez mec. Jacka Dubois dla „Gazety Finansowej”, i „Studio wyborcze” Tomasza Sekielskiego.

„Do Sądu Rejonowego w Olsztynie II Wydział Karny przy ul. Dąbrowszczaków 44 został dziś wysłany przez mojego pełnomocnika prywatny akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi Kaczmarkowi” – poinformowała w mediach społecznościowych Dorota Kania.

Kania skarży Kaczmarka z art. 212 par. 2, czyli o zniesławienie przy wykorzystaniu środków masowego przekazu.

Były agent CBA w rozmowie z Wojciechem Czuchnowskim z „GW” stwierdził, że Dorocie Kani, Cezaremu Gmyzowi i Samuelowie Pereirze jako dziennikarzom CBA przekazywało niezgodnie z prawem materiały operacyjne wykorzystywane do zwalczania przeciwników politycznych.

W rozmowach przeprowadzonych z mec. Jackiem Dubois i Tomaszem Sekielskim Kaczmarek przypominał, że Cezary Gmyz już wcześniej, przy okazji toczącej się w latach 2012-2018 sprawy z oskarżenia wrocławskiego prawnika Ryszarda Bedryja, zeznał przed sądem o swoich kontaktach z agentami CBA i o wykorzystywaniu dostarczonych przez nich materiałów.

W przypadku Doroty Kani Tomasz Kaczmarek miał osobiście zawieźć ją z Warszawy do delegatury CBA we Wrocławiu. Tam dziennikarka miała otrzymać dokumenty związane z tzw. aferą hazardową. Kaczmarek był już wtedy posłem PiS.

Odpowiadając w kolejnych rozmowach na zapowiedzi dziennikarzy skierowania sprawy na drogę sądową, Kaczmarek za każdym razem twierdził, że chętnie spotka się z nimi nie tylko w sądzie, ale również przed prokuratorem.