Po przegranych wyborach parlamentarnych Prawo i Sprawiedliwość planuje zbudować własne media. Chce je oprzeć na należącej do Orlenu grupie Polska Press. Wariantem najbardziej rozważanym obecnie na Nowogrodzkiej ma być błyskawiczna sprzedaż grupy mediowej jeszcze przed przejęciem władzy przez partie opozycyjne – ustalił nieoficjalnie Onet. Orlen zaprzecza doniesieniom o możliwej sprzedaży wydawnictwa.
Prawo i Sprawiedliwość w ciągu ośmiu lat swoich rządów przejęło nie tylko media państwowe, państwową telewizję oraz radio, ale także część mediów prywatnych. W ręce Orlenu trafiło zaś wydawnictwo Polska Press. Dziś po przegranych wyborach przez PiS pracownicy tych mediów zastanawiają się tylko nie czy, lecz kiedy będą musieli odejść z pracy. Kontrolę nad nimi prędzej czy później przejmie bowiem nowa władza.
– Stoi przed nami ogromne wyzwanie, żeby stworzyć jednak media dużo większe niż obecna Sfera Wolnego Słowa i doprowadzić do tego, że jednak ten nasz przekaz medialny będzie mógł funkcjonować. A ludzie, którzy podjęli trud, a jednocześnie i ryzyko, funkcjonowania w polskich mediach, jak to się dzisiaj mówi, będą mieli i zatrudnienie, i możliwość przekazywania prawdy o tym, co dzieje się w Polsce w dalszym ciągu – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński kilka dni po wyborach. Strefa Wolnego Słowa to media zgromadzone wokół Tomasza Sakiewicza, w tym “Gazeta Polska”, „Gazeta Polska Codziennie”, Niezalezna.pl i TV Republika.
Plan stworzenia nowych mediów ma w partyjnej centrali na Nowogrodzkiej bardzo wielu zwolenników. Jak dowiedział się Onet, jego szczegóły są od przegranych wyborów przedmiotem wielu analiz i partyjnych narad.Dotyczyć mają one przede wszystkim sytuacji grupy wydawniczej Polska Press.
Politycy PiS chcą sprzedać Polska Press
Wariantem najbardziej rozważanym obecnie na Nowogrodzkiej ma być błyskawiczna sprzedaż całej grupy lub poszczególnych lokalnych tytułów jeszcze przed przejęciem władzy przez partie opozycyjne. Czy dojdzie do sprzedaży grupy Polska Press jeszcze przed oddaniem władzy przez PiS? – pytamy w partii rządzącej. – Wielu polityków na Nowogrodzkiej na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim tego właśnie by chciało – mówi informator Onetu.
– Tak mogę to panu redaktorowi przy zachowaniu pełnej anonimowości potwierdzić. Pewne zakulisowe rozmowy z potencjalnymi chętnymi do zakupu Polski Press trwają – usłyszał Onet nieoficjalnie od jednego z członków zarządu Orlenu.
Źródło portalu wskazuje, że jest potencjalnie kilku chętnych, w tym także zagraniczny kapitał. Wśród chętnych do zakupu Polski Press ma nie być ani Tomasza Sakiewicza, ani Michała Karnowskiego, czyli właścicieli największych prorządowych mediów.
Istotną kwestią pozostaje cena z nowy właściciel mógłby kupić wydawnictwo. Orlen kupił wydawnictwo w 2021 r., po uzyskaniu zgody prezesa UOKiK. Wartość transakcji wyniosła wtedy 210 mln zł. Szybko zmieniono cały skład zarządu (redaktor naczelną została Dorota Kania) oraz zdecydowaną większość naczelnych należących do firmy dzienników. Od tego czasu część prasowa biznesu jest coraz mniej atrakcyjna, bo sprzedaż dzienników regionalnych spada. Z drugiej strony wydawca postawił na internet, tworząc portal i.pl korzystający m.in. z treści serwisów regionalnych i lokalnych grupy.
Jaki pomysł opozycja ma na Polska Press? „Są dwa, jeden z nich zakłada sprzedaż”
Orlen: nie prowadzimy rozmów na temat sprzedaży Polska Press
W korespondencji z Onetem dział relacji z mediami Orlenu zaprzeczył wszelkim doniesieniom o sprzedaży grupy Polska Press.
– Orlen nie prowadził i nie prowadzi rozmów na temat sprzedaży Polska Press. Grupa Orlen konsekwentnie realizuje strategię, która ukierunkowana jest m.in. na rozwój nowoczesnych kanałów komunikacji z klientami, coraz większą cyfryzację formatów sprzedaży oraz budowę platformy e-commerce. Inwestycja w Polska Press wpisuje się w tę strategię, w szczególności w zakresie budowy zintegrowanej platformy usług cyfrowych – napisało biuro prasowe Orlenu.
W portfolio prasowym Polska Press jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), ponad 100 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”), bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl” oraz ok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych.
W ub.r. Polska Press (przy wzroście przychodów o 4,7 proc. do 329,3 mln zł i kosztów operacyjnych o 13,7 proc. do 375,4 mln zł) po raz kolejny notowała stratę netto w wysokości 23 mln zł, czyli o 7,8 mln zł mniej niż przed rokiem. Sprzedaż tytułów prasowych przyniosła firmie 90,32 mln zł, o 1,3 proc. mniej niż rok wcześniej.
Prawie połowę przychodów Polska Press wypracowała z usług reklamowych: w prasie, internecie i poprzez eventy. W ub.r. wpływy w tym obszarze sięgnęły 160,37 mln zł, rosnąc rok do roku o 6,5 proc.