Film udostępniono w piątek rano, niedługo przed ciszą wyborczą, więc jego promocja siłą rzeczy została mocno ograniczona.
„Korzenie zła” szeroko komentowane
Tomasz Sekielski pochwalił się na Twitterze (X) przekroczeniem miliona wyświetleń jeszcze w dniu premiery. „Dziękuję wszystkim, którzy wsparli nas na Patronite. Bez Was nie byłoby tego filmu” – pisał wieczorem 13 października.
Z kolei w komentarzu na YouTube z oficjalnego konta „Sekielski” napisano: „Dziękujemy Wam za pomoc, za wsparcie finansowe, słowa otuchy i zaufanie. Niebawem druga część”.
W piątek o 21 film pokazała też naziemna Telewizja WP.
„Korzenie zła” były w piątek szeroko komentowane w mediach społecznościowych. „Najbardziej wstrząsającą sceną w filmie braci Sekielskich o SKOK są zeznania G. Biereckiego, który przez wiele lat nadzorował Kasy. Sugeruje on, że W. Kwaśniak, b. wiceszef KFN (która przejęła nadzór nad Kasami po GB) sam kazał się pobić metalową pałą po głowie, by uniknąć odpowiedzialności za brak nadzoru nad SKOK Wołomin” – napisała na Twitterze (X) Bianka Mikołajewska z Wirtualnej Polski, która przez lata zajmowała się sprawą SKOK, za co wytaczano jej procesy.
Jak wspomniała, była jednak rozczarowana filmem, bo myślała, że zamknie on całą historię. „Po obejrzeniu filmu wiele osób może myśleć, że to Piotr P. czy ogólnie WSI doprowadziły do nieprawidłowości w SKOK-ach. Ale macki WSI sięgnęły do SKOK Wołomin gdzieś w drugiej połowie lat dwutysięcznych. A patologie w systemie SKOK były wcześniej. P. po prostu to wykorzystał” – pisała, włączając się w dyskusję z internautami.
Premiera filmu o SKOK przekładana kilka razy
Dokument „Korzenie zła” ujawnia kulisy afery SKOK, w tym powiązania z politykami partii rządzącej i służbami specjalnymi. „Ten film pokazuje przerażający obraz bezradności państwa. To, co Jarosław Kaczyński nazywa »układem«, ma się dobrze, bez względu na to, czy rządzi PiS, PO, czy SLD” – mówił Tomasz Sekielski w rozmowie z portalem Onet w styczniu.
Datę premiery filmu o SKOK bracia Sekielscy przekładali kilka razy. O tym, że rozpoczynają pracę nad nim, informowali już w 2018 roku. W 2020 roku podali przybliżony termin premiery, tłumacząc, że prace nad nią się opóźniają z powodu panującej wtedy pandemii COVID-19. „Epidemia i związane z nią obostrzenia opóźniły nasze prace, ale o ile nie wydarzy się coś nieprzewidzianego, to dokument o wielomiliardowym przekręcie finansowym będziecie mogli zobaczyć na przełomie roku 2020/2021” – Sekielscy obiecywali w mediach społecznościowych.
W lutym 2022 roku Sekielski Brothers Studio udostępniło zwiastun filmu. Padła wtedy nowa data jego premiery – wiosna 2022 roku. Jednak i ten termin minął, a filmu nie było.
Tomasz i Marek Sekielscy zrealizowali razem też dwa filmy dokumentalne o pedofilii w Kościele – „Tylko nie mów nikomu” i „Zabawa w chowanego”. Od lat zapowiadają też film o roli Jana Pawła II w ukrywaniu kościelnej pedofilii.