Z roku na rok przybywa strategicznych pozwów przeciwko partycypacji publicznej (SLAPP) – w bazie koalicji CASE (Europejskiej Koalicji Przeciw SLAPP) ich liczba wzrosła z 570 spraw w 2022 r. do ponad 820 spraw w 2023 r. Oznacza to 250 nowych pozwów w tym roku. Najczęściej sprawy SLAPP wymierzone są w dziennikarzy i media, aktywistów i organizacje pozarządowe. W Polsce takich pozwów CASE zidentyfikowało na przestrzeni ostatnich lat 128, najwięcej spośród wszystkich badanych krajów.
SLAPP (Stategic Lawsuit Against Public Participation) to forma nadużycia przez uporczywe występowanie na drogę sądową, by uciszyć uczestników debaty publicznej, jak np. dziennikarzy i wydawców mediów, aktywistów czy organizacje pozarządowe. Strategiczne pozwy przeciwko partycypacji publicznej są stosowane przez m.in. polityków, organy państwowe, ale i prywatny bądź państwowy biznes czy wpływowe osoby. Inicjatorzy pozwów zasłaniają się np. chęcią ochrony dóbr osobistych czy dobrem państwa, w rzeczywistości jednak chcą stłumienia publicznej debaty na swój temat.
Rosyjscy oligarchowie napędzają w Europie zjawisko SLAPP
Nowy raport poświęcony SLAPP-om wydała właśnie międzynarodowa koalicja CASE, zrzeszająca europejskie organizacje społeczne tropiące zjawisko pozwów nękających uczestników życia publicznego. Obszerna analiza obejmuje opisy ponad 200 pozwów sklasyfikowanych jako SLAPP z 35 krajów, w tym nieujmowanych wcześniej Gruzji i Grecji. W analizie przedstawiono także dane dotyczące Polski.
Kluczowe wnioski z raportu pokazują nasilenie się SLAPP-ów w całej Europie – w szczególności na Malcie, we Francji, Chorwacji, Grecji, Wielkiej Brytanii, Turcji i Gruzji. W niektórych z tych państw (np. Wielkiej Brytanii) wzrosty SLAPP generują rosyjscy oligarchowie, pozywający media i autorów obnażających ich koneksje z Kremlem.
Baza danych pozwów SLAPP, tworzona przez CASE, wzrosła z 570 spraw w 2022 r. do ponad 820 spraw w 2023 r. Ataki przez pozwy dotyczą głównie działań lub publikacji na temat korupcji, rządu, biznesu i kwestii środowiskowych. Większość pozwów opiera się na krajowych przepisach dotyczących zniesławienia lub podobnych regulacjach prawnych dotyczących zniewagi lub dóbr osobistych. Ataków SLAPP na tej podstawie CASE odnotowała na przestrzeni lat aż 590.
SLAPP w Polsce – w kogo są wymierzone?
Najczęstszymi celami SLAPP są dziennikarze, media, aktywiści i organizacje pozarządowe. Naprzeciw nich stają sprawujący władzę, a mianowicie firmy i organizacje państwowe i politycy. Pozwy są najczęściej wszczynane przeciwko osobom fizycznym.
– Fakt, iż media i dziennikarze są głównymi celami pozwów SLAPP, w naturalny sposób budzi obawy o rosnące zagrożenie dla wolności prasy – a w konsekwencji dla demokracji – w całej Europie. Ustalenia zawarte w aktualnym raporcie CASE podkreślają znaczenie i pilny charakter wdrożenia środków ochrony przed SLAPP, w szczególności solidnych przepisów zapewniających bezpieczeństwo pozywanym zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym – czytamy we wnioskach z raportu.
Mediana wartości żądanych odszkodowań wyniosła 15 150 euro (prawie 68 tysięcy złotych), a średnia ponad 360 tys. euro (1,6 mln zł). Najwyższe roszczenie opiewało aż na najwyższe wyniosło około 17,6 mln euro
Polska jest niechlubnym liderem w liczbie rejestrowanych przez CASE w liczbie pozwów typu SLAPP. W naszym kraju w latach było ich 128. To więcej niż na Malcie (88), Francji (76) i Chorwacji (54).
Jak wskazano w raporcie, w naszym kraju oraz w Chorwacji dziennikarze, media i aktywiści „są tak zasypywani pozwami sądowymi, że zebranie informacji o każdej sprawie wymagałoby zasobów, których CASE nie posiada”. Dlatego „niemożliwe [W Polsce] jest ustalenie dokładnej liczby pozwów SLAPP, zwłaszcza że każdy musiałby zostać przeanalizowany pod kątem specyficznych kryteriów przed sklasyfikowaniem go jako SLAPP”.
Do końca 2022 r. większość wniesionych spraw dotyczyła spraw cywilnych (69,6 proc.), 20,9 proc. stanowiły sprawy karne, a 6,5 proc. to nakazy sądowe.
– Wyniki badań CASE przedstawione w niniejszym raporcie wskazują, że z roku na rok pozwy SLAPP stanowią coraz większe zagrożenie dla demokracji w całej Europie. Na z roku na rok CASE identyfikuje coraz większą liczbę dokuczliwych pozwów, które uniemożliwiają uczestnictwo w życiu publicznym, a lista krajów w Europie, których dotykają, stale rośnie – czytamy w podsumowaniu raportu.