Śląskie Radio Fest, nadające programy po śląsku i śląską muzykę, zniknęło z rynku. Zostało kupione przez spółkę Radia Park, które nadaje w Kędzierzynie-Koźlu, Brzegu i Opolu. Byli pracownicy radia zakładają własną rozgłośnię internetową – radio Best, a grupa osób, które były z Fest związane na przełomie 2022 i 2023 roku, chce uruchomić jeszcze inny projekt – Radio dla Dorosłych.
Z końcem lipca na facebookowym profilu radia pojawił się wymowny film, na którym jego pracownicy wychodzą ze studia i gaśnie lampa „on air” sygnalizująca nadawanie. Tak zakończyła się 13-letnia historia stacji, która z Gliwic nadawała program adresowany m.in. do Ślązaków i ludzi używających języka śląskiego. Była jedną z trzech takich stacji na Śląsku obok Radia Piekary, które w ciągu ostatnich lat również zmieniło swoją ofertę, i Radia Silesia nadającego z Zabrza.
W ostatnich miesiącach Radio Fest miało problemy finansowe. Odmłodzony program nie przyciągnął wielu nowych słuchaczy. W okresie od stycznia do czerwca tego roku słuchalność stacji w aglomeracji śląskiej wynosiła 1,5 proc. (według Radio Track).
Oburzenia sprzedażą stacji nie kryją konserwatywni słuchacze radia Fest. Słuchaczom nie podoba się m.in. wprowadzenie muzyki tanecznej w miejsce dotychczasowych pasm autorskich.
Problem z radiem po śląsku jest jednak głębszy. Zauważa to Rafał Kurowski, redaktor naczelny Radia Piekary, które również zaczynało jako radio mówione i grane po śląsku. – Trzeba sobie uświadomić, że baza tego typu odbiorców się kurczy. Młodzi nie chcą już słuchać „szlagrów” i coraz słabiej mówią po śląsku. Gdybyśmy nie zaczęli zmieniać profilu i stawiać na nieco ambitniejsze brzmienie i programy, musielibyśmy w końcu wyłączyć nadajnik – mówi w rozmowie z „Presserwisem”.
Radio Piekary, które postawiło na zmiany ewolucyjne i stopniowo zmienia swoją ofertę, ma w aglomeracji zdominowanej przez RMF FM (Grupa RMF) i Antyradio (Grupa Eurozet) 2,6 proc. słuchalności (Radio Track I-VI 2023).
Przejęcie Festu przez Radio Park i jego Radiową Agencję Reklamową nieoczekiwanie zaowocowało nową inicjatywą, czyli pracami nad uruchomieniem nowej stacji – Radia Best. Według zapowiedzi radio ma wystartować we wrześniu, a na jego internetowej antenie pojawią się te same głosy, które tworzyły Radio Fest. Profil stacji ma być kontynuacją dawnego Festu.
– Zdaję sobie sprawę z tempa tego projektu, ale właśnie w poniedziałek 14 sierpnia zawiązaliśmy spółkę z inwestorem, który sam się do nas zgłosił. Powstaje też studio, z którego będziemy nadawać. Nie jest to nowy projekt, a to samo radio, które skończyło się 31 lipca, w 90 procentach prowadzone przez tych samych ludzi – mówi Marcin Janota, do niedawna prowadzący poranne pasmo w radiu Fest z Grzegorzem Stasiakiem.
Przyznaje, że nie wie, kiedy radio zacznie zarabiać na siebie, ale jego współpracownicy zdają sobie sprawę, że na początku będą musieli pracować bez pieniędzy, utrzymując się z innych źródeł. – Chcemy iść ścieżką Radia 357 i finansowanie oprzeć m.in. na Patronite lub Zrzutce. Kiedy Fest znikał z anteny, dostaliśmy tak wielkie wsparcie od naszych słuchaczy, że mam nadzieję, że choć jego część przełoży się na dochody.
Na razie radio będzie nadawać w internecie. Jak zauważa Janota, śląski rynek radiowy i tak jest bogaty, więc Radio Best nie miałoby szans na własną częstotliwość. Internet jest też szansą, by ze śląską muzyką dotrzeć do odbiorców poza regionem, a tych nie brakuje.
Drugą rozgłośnią, w której mają pojawić się głosy z anteny Radia Fest jest Radio dla Dorosłych. Zakładają je prezenterzy, którzy na antenie Festu pojawiali się między grudniem 2022 a lutym 2023 roku, m.in. Krzysztof Ferdyn i Michał Wójcik. Działa już strona internetowa, gdzie 1 września w samo południe ma się rozpocząć nadawanie programu. Na Facebooku istnieje też profil radia.
– Tworząc Radio dla Dorosłych powiedzieliśmy sobie: jesteśmy już na tyle dorośli, żeby nie słuchać muzyki, która nam się nie podoba – mówi „Presserwisowi” Krzysztof Ferdyn. Zapowiada, że stacja nie stanie się konkurencją dla popularnego w aglomeracji śląskiej Antyradia. – Antyradio gra ciężkie dźwięki. U nas nie zabraknie popu, ale mam nadzieję, że słuchaczy przyciągną też nasze rozmowy, prowadzone na dorosłym, a nie populistycznym poziomie – mówi.
Za projekt odpowiada spółka Pół żartem pół serio z Rudy Śląskiej, zajmująca się do tej pory organizacją festiwali i eventów oraz realizacjami teatralnymi i telewizyjnymi.