W drugiej połowie lipca sześć organizacji skupiających operatorów telekomunikacyjnych zaapelowało o zmiany w projekcie ustawy o blokowaniu pornografii nieletnim. Operatorzy chcieli, żeby ograniczenie dostępu do nieodpowiednich treści w internecie odbywało się przez finansowaną z publicznych środków aplikację mOchrona.
Stanowczy sprzeciw Ministerstwa Cyfryzacji
We wspólnym oświadczeniu przypomnieli, że aplikacja mOchrona została stworzona w ramach programu Ogólnopolska Sieć Edukacyjna, realizowanego przez Państwowy Instytut Badawczy NASK pod nadzorem Ministerstwa Edukacji i Nauki oraz współfinansowanego ze środków publicznych z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014–2020. Jak podkreślili, jest to bezpłatne narzędzie kontroli rodzicielskiej i zapewnia możliwość instalacji praktycznie na każdym urządzeniu.
– Ministerstwo Cyfryzacji jest stanowczo przeciwne rozwiązaniom, które zakładają jako domyślne rozwiązanie w zakresie filtrowania treści aplikację rządową. Dotyczy to w szczególności wykorzystania mOchrony, która z założenia miała być aplikacją pobieraną wyłącznie dobrowolnie – przekazało nam w piątek biuro komunikacji Ministerstwa Cyfryzacji.
Wcześniej resort wykluczył stworzenie rejestru stron pornograficznych. Zrzucił ten obowiązek na operatorów, którzy nie chcą jednak samodzielnie tworzyć takiego wykazu. Ich zdaniem metody blokowania stron o charakterze pornograficznym powinny być opracowane przez państwo, a ich funkcjonowanie sfinansowane z budżetu.
PiS z nową ustawą
Choć sejmowa komisja cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii zdecydowała o skierowaniu rządowego projektu ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do nieodpowiednich treści w internecie do wysłuchania publicznego, co opóźniłoby jej wprowadzenie, Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło nową ustawę w tej sprawie. Powiela ona zapisy z poprzedniego projektu.
Poselski projekt ustawy w sprawie blokowania pornografii nieletnim oczekuje nadania numeru druku sejmowego. Został on także skierowany m.in. do opinii Biura Legislacyjnego oraz Biura Analiz Sejmowych.
Tak jak poprzedni projekt ustawy, tak i ten miałby wejść w życie 1 września. Bezpłatna blokada byłaby włączana na życzenie abonenta.