Dziś w „Dzienniku Wschodnim” pierwsze spotkanie z nowym właścicielem i prezentacja naczelnego

W poniedziałek z dziennikarzami lubelskiego „Dziennika Wschodniego” spotka się nowy zarząd spółki. Wtedy prawdopodobnie poznają nowego redaktora naczelnego gazety.

Mniejszościowe udziały w spółce Corner Media, wydającej do tej pory „Dziennik Wschodni”, zostały kupione przez spółkę Maxima Media z Lublina. Spółka o kapitale 5 tys. zł (według KRS) należy do lubelskiego przedsiębiorcy Wojciecha Nowaka, właściciela firmy Sigma Inkaso. Powstała w 2019 roku, ale do tej pory nie zajmowała się działalnością wydawniczą.

„Przedstawiciel spółki Maxima Media twierdził, że negocjuje zakup naszych udziałów w imieniu polskiego przedsiębiorcy działającego w branży medialnej” – poinformował Paweł Buczkowski, dotychczas członek jednoosobowego zarządu i zastępca redaktora naczelnego.

Okazało się jednak, że o przejęciu dziennika przez dużego gracza nie ma już mowy. Pierwszą decyzją personalną nowego zarządu było odwołanie ze stanowisk redaktora naczelnego Krzysztofa Wiejaka i jego zastępczyni – Agnieszki Mazuś.

– Nadal pracuję, ale – prawdę mówiąc – w każdej chwili spodziewam się wypowiedzenia – mówi „Presserwisowi” Agnieszka Mazuś, która w „DW” pracuje od 18 lat, była to jej pierwsza praca. Mazuś przyznaje, że sytuacja finansowa „Dziennika” była w ostatnich miesiącach coraz trudniejsza. – Liczyliśmy się z tym, że w perspektywie miesiąca czy dwóch będziemy musieli tytuł zamknąć. Na razie mamy zapowiedź nowych właścicieli, że gazeta nadal będzie się ukazywać.

Zastanawia się jednak, w jakim kształcie i jaką politykę wobec treści będzie miał nowy właściciel. Zastrzega też, że dziennikarze nie będą chcieli pisać dobrze o deweloperach czy milczeć na niewygodne tematy.

Podobnie w swoim poście na Facebooku napisał Paweł Buczkowski: „Wczoraj usłyszałem bardzo miłe słowa o Dzienniku Wschodnim. I to od osoby z instytucji, która niekoniecznie miała z nami lekko. Usłyszałem, że nas lubi, bo nie kłamiemy. Chciałbym aby Dziennik nadal nie kłamał. Ani nie milczał wtedy, kiedy trzeba mówić głośno”.

Agnieszka Mazuś i Krzysztof Wiejak już raz, w lutym 2021 roku, stracili swoje stanowiska w redakcji. Stało się to podczas sporu z większościowym udziałowcem Corner Media Tomaszem Kalinowskim, kiedy spółką zarządzał likwidator. Zostali przywróceni do pracy w listopadzie 2021 roku. W kwietniu 2022 roku Sąd Rejonowy Lublin-Wschód zdecydował, że rozwiązanie spółki Corner Media, o które wnioskował Kalinowski, nie będzie potrzebne.

Wśród dziennikarzy krąży przypuszczenie, że nowym naczelnym „Dziennika” może zostać Paweł Puzio, były dziennikarz motoryzacyjny redakcji, który po zwolnieniu Wiejaka przez trzy tygodnie zarządzał gazetą. Odszedł z „DW” na dzień przed jego powrotem.

W związku z inflacją i wzrostem kosztów „DW” podnosił w tym roku dwukrotnie cenę egzemplarzową. Wydanie poniedziałkowe „Dziennika Wschodniego” zdrożało z 3,20 do 3,50 zł, wydania wtorkowe, środowe i czwartkowe – z 3 do 3,30 zł, a numery weekendowe – z 3,80 do 4 zł. W lipcu z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej spółki „DW” zwolnił Macieja Kaczanowskiego, fotoreportera z blisko trzydziestoletnim stażem w gazecie i finalistą konkursu Grand Press Photo (2005, 2008, 2011, 2015). Pracę stracił też wtedy jeden z grafików.

W drugim kwartale 2022 roku „Dziennik Wschodni” sprzedawał się średnio na poziomie 2300 egz. (dane: PBC). Spośród wszystkich dzienników regionalnych w Polsce daje to „DW” jedno z ostatnich miejsc. Mimo to „Dziennik Wschodni” wygrywał na lubelskim rynku z bezpośrednim konkurentem. „Kurier Lubelski” (Polska Press) sprzedawał bowiem jeszcze mniej. Według danych Polskich Badań Czytelnictwa za trzeci kwartał 2022 – średnio 1663 egz.