Sylwester Latkowski na początku grudnia br. pokaże widzom swój film pt. „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack”. Jednak miejscem premiery (i pozostałych emisji), odwrotnie niż w przypadku poprzednich dokumentów Latkowskiego, nie będzie żadna z anten Telewizji Polskiej, dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Długo zapowiadany dokument trafi bowiem do kin, a docelowo – niewykluczone, że i do internetu. Na początek – premierowy pokaz w warszawskiej Kinotece. – Film chciano użyć w wewnętrznej wojnie frakcji politycznych w obozie rządzącym – mówi nam autor.
Sylwester Latkowski zaczął kręcić swój film pt. „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack” w połowie ubiegłego roku i wszystko wówczas wskazywało, że jego premiera odbędzie się na antenie TVP (podobnie jak dwóch poprzednich filmów dokumentalnych). Publiczny nadawca zresztą był koproducentem dokumentu.
W styczniu ustaliliśmy, że film jest gotowy. Dziennikarz zakończył montaż, w finalnej wersji dokument miał 114 minut. Wtedy jednak Latkowski nie potrafił powiedzieć, kiedy i gdzie odbędzie się jego premiera. Pod koniec kwietnia z kolei dziennikarz zapewniał, że premiera jego filmu oraz towarzyszącej mu książki (ma zawierać wątki, które nie zmieściły się w filmie) odbędą się już w maju tego roku. Tak się jednak nie stało.
Premiera 7 grudnia w Kinotece
Jak ustaliliśmy, materiał rzeczywiście był gotowy, ale terminu emisji Latkowski przez wiele miesięcy nie mógł zgrać z Telewizją Polską, która jeszcze niedawno miała prawa do jego emisji. Teraz jednak Sylwester Latkowski, jak zapewnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, przejął wszystkie prawa do filmu i zamierza sukcesywnie pokazywać go w kinach w całej Polsce.
Premiera dokumentu „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack” odbędzie się w środę, 7 grudnia w warszawskiej Kinotece. Następnie – w czwartek, piątek i sobotę o godz. 20:00 – będą ogólnodostępne projekcje repertuarowe, także w Kinotece. – Planowane są także inne kina w Polsce. Co po kinach? Informacje o tym przekażę w najbliższym czasie. Na pewno jednak nie będzie to TVP – mówi nam dziennikarz.
„Chciano go użyć w wewnętrznej wojnie”
W poniedziałek, 14 listopada o godzinie 19:00 Latkowski pokaże premierowo zwiastun swojej produkcji. – „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack” po blisko roku bycia „półkownikiem” ujrzy wreszcie światło dzienne. Chciano go użyć w wewnętrznej wojnie frakcji politycznych w obozie rządzącym. Doprowadziłem do wydania niezależnie książki i ebooka. Akurat książka to był dobry ruch, bo jej czytelnicy na pewno obejrzą film, a widz sięgnie do książki. Uzupełniają się – mówi w rozmowie z nami dziennikarz.
Latkowski dodaje, że ma satysfakcję z tego, iż jego dokument „nie stanie się elementem gry politycznej i nie zostanie poddany cenzurze”. – Mam nadzieje, że złamana zostanie medialna zmowa milczenia, która służyła i służy kneblowaniu tematu o jednej z najważniejszych afer finansowych w Polsce. Nie będę wchodził w szczegóły. To już nieważne. Jest tylko jeden kierunek – „do przodu”. Przyznam jednak, że film śledczy w Polsce jest już na wymarciu. Coraz trudniej go u nas robić. Nasi decydenci nie mają cojones. Za to dużo opowiadają o wolnych mediach, ale praktyka jest inna – podsumowuje Sylwester Latkowski.
Jak się dowiadujemy – film, który po zmontowaniu i uaktualnieniu finalnie ma 103 minuty, po warszawskich pokazach prawdopodobnie trafi też do wybranych kin w całej Polsce, ale docelowo jego twórca nie wyklucza po pewnym czasie umieszczenia go w całości w mediach społecznościowych i na YouTube.
Czego dotyczy afera GetBack?
W czerwcu br. zaczęła się przedsprzedaż książki Sylwestra Latkowskiego „Wszystkie chwyty dozwolone. Afera GetBack”. – Książka została zaktualizowana z uwagi na wyjście z aresztu byłego szefa GetBack. Preorder sprzedał się na tyle, że sfinansował prace nad nią. Znając realia sprzedażowe, mogę powiedzieć, że ma bardzo dobry wynik – mówił nam wówczas Latkowski.
Sprawa GetBack to jedna z największych afer finansowych w Polsce. Wiosną 2018 roku giełda zawiesiła obrót akcjami tej windykacyjnej spółki, gdy wyszło na jaw, że ma ona problemy finansowe, wynikające m.in. emisji obligacji za ok. 2,5 mld zł. Od połowy 2018 roku były prezes spółki Konrad K. przebywa w areszcie, zarzuty postawiono też kilkudziesięciu innym byłym menedżerom GetBacku i współpracujących z nim firm, m.in. sprzedającego jego obligacje Idea Banku. Wierzycieli indywidualnych jest prawie 10 tysięcy, wierzycieli instytucjonalnych kilkuset.
Latkowski kręcił już filmy dla TVP
W styczniu 2021 roku TVP pokazała jego film dotyczący innej głośnej afery finansowej – związanej z Amber Gold. I w tamtym przypadku TVP współpracowała ściśle z twórcą, a Latkowski także zapewniał, iż miał przy produkcji całkowitą swobodę i Telewizja Polska nie ingerowała w materiał na żadnym etapie.
Z kolei w maju 2020 r. TVP1 wyemitowała inny dokument Latkowskiego, „Nic się nie stało” opowiadający o pedofilii w środowisku celebrytów. Autor zapowiada, że powstaje też druga jego część. Tę produkcję w TVP1 oglądało średnio 2,71 mln widzów. Nadana tuż po zakończeniu reportażu debata miała 1,89 mln osób.