Raport amerykańskiej sieci został potępiony przez Klub Korespondentów Zagranicznych Tajlandii i Tajskie Stowarzyszenie Dziennikarzy. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie zarzutów, że reporterzy CNN weszli na miejsce zbrodni, nie mając na to pozwolenia.
CNN wydało oświadczenie, że głęboko żałuje wywołania niepokojów spowodowanych relacją. W filmie opublikowanym w niedzielę australijska reporterka Anna Coren i brytyjski operator Daniel Hodge także przeprosili rodziny ofiar i mieszkańców Tajlandii.
W czwartek 6 października były policjant otworzył ogień do dzieci w żłobku, zabijając blisko 40 osób. Według dyrektorki żłobka atak przeżyło tylko jedno z 24 dzieci, które były w placówce.