W piątkowym posiedzeniu Rady Programowej Polskiego Radia znów nie wzięła udziału prezes Agnieszka Kamińska. Zasiadający w gremium Jan Ordyński zdradza Wirtualnemedia.pl, że przygotowuje skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Twierdzi, że w tej sprawie ma poparcie przewodniczącego Marka Suskiego.
Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że kierujący Radą poseł Prawa i Sprawiedliwości nie wykluczył rezygnacji w związku z brakiem odpowiedniej współpracy ze strony prezes Kamińskiej. 30 września szefowa Polskiego Radia również nie pojawiła się na posiedzeniu. – Dwoma głosami została przyjęta zmiana planu finansowo-programowego. Prezeska nie przyszła na zebranie. Nie przedstawiono ramówek, co byłoby i tak musztardą po obiedzie. Poinformowałem, że kieruję skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na taki sposób traktowania Rady Programowej. Przewodniczący Rady Marek Suski zaproponował, żebym przygotował uchwałę, to on podda ją pod głosowanie. Poinformował, że w zasadzie on też będzie za tym głosował, bo takie traktowanie rzeczywiście jest niedopuszczalne – informuje Wirtualnemedia.pl Jan Ordyński, członek Rady Programowej związany z opozycją. Suski nie odpowiada na nasze pytania dotyczące posiedzenia i skargi.
Będzie skarga do KRRiT
Ordyński zapewnia, że skarga trafi do regulatora rynku medialnej niezależnie od wyniku głosowania w sprawie uchwały. – Przygotuję uchwałę-skargę do KRRiT na przyszłe posiedzenie o sposobie traktowania Rady Programowej. Jeżeli Rada Programowa nie przyjęłaby tego, bo nie można tego wykluczyć, to sam napiszę skargę do KRRiT. Naszym statutowym obowiązkiem jest opiniowanie ramówek.
Podczas posiedzenia panią prezes reprezentował tylko dyrektor biura programowego Paweł Kwieciński – zdradza członek Rady Programowej. Podczas posiedzenia poruszono m.in. wątek szalejącej inflacji. – Głównie wypytaliśmy o rosnące koszty i kwestie programowe. Są tam jedynie drobne zmiany, więc nie było wielkich kontrowersji, choć ja głosowałem przeciwko przyjęcia zmiany planu finansowo-programowego. Za tym dokumentem opowiedziało się 7 członków Rady, przeciwko 5. Wypytywaliśmy jak zmienia się sytuacja radia. Podczas posiedzenia księgowa referowała sytuację finansową. Ona zmienia się z podwyżką prądu, gazu i innych opłat. Przecież radio jest pożeraczem prądu i koszty gigantycznie wzrosną – zauważa Ordyński.
187 mln straty bez rekompensaty
Jak informowaliśmy w piątek, Polskie Radio spodziewa się że w br. przy 318,2 mln zł wpływów i 380,4 mln zł kosztów operacyjnych zanotuje 63,6 mln zł straty, ponad trzy razy więcej niż przed rokiem. Jeśli nadawca w przyszłym roku nie otrzyma rekompensaty abonamentowej, jego strata sięgnie 187 mln zł.
W zaktualizowanym planie finansowym na br., który przekazano Radzie Mediów Narodowych i radzie programowej firmy, Polskie Radio zapisało spadek przychodów abonamentowych z 285,87 do 252,87 mln zł. Tegoroczne koszty operacyjne nadawcy mają sięgnąć 380,36 mln zł, po wzroście o 5 proc. Według planu wydatki na wynagrodzenia zwiększą się ze 146,45 do 149,59 mln zł, a na inne świadczenia pracownicze – z 28,06 do 30,31 mln zł.
Suski od dawna krytykuje Kamińską
W lutym br. Rada Mediów Narodowych zdecydowała, że Agnieszka Kamińska będzie dalej kierować Polskim Radiem. Zdaniem ówczesnego członka RMN Juliusza Brauna, prezes chwaliła się swoją dotychczasową pracą. – Pani prezes Kamińska wygłosiła dłuższe expose na temat swoich wielkich sukcesów. Wśród planów na bieżący rok na pierwszym miejscu wymieniła temat odbudowy pałacu Saskiego. Joanna Lichocka wygłosiła wielką pochwałę dotychczasowej działalności Agnieszki Kamińskiej – relacjonował Braun.
– Nie są mi znane sukcesy pani prezes Agnieszki Kamińskiej. Polskie Radio jest w zapaści, a jedną z osób, które są temu winne jest właśnie pani prezes. To zła wiadomość dla słuchaczy Polskiego Radia. Dziś RMN wzięła na siebie winę za fatalne wyniki w Polskim Radiu – komentował w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Suski.
Kierowana przez niego Rada Programowa już w czerwcu ub.r. odrzuciła m.in. sprawozdanie w sprawie realizacji misji przez tego nadawcę publicznego. – W Polskim Radiu jest od dłuższego czasu kryzys. Jest bardzo duży spadek dochodów z reklam. Jest bardzo zła sytuacja w Trójce, wciąż nie ma dyrektora Programu 3. W ciągu roku trzykrotnie zmieniali się dyrektorzy. W Polskim Radiu nie dzieje się dobrze. Wyrazem jest mniejsza ilość programów. Radio nie radzi sobie ze znalezieniem pomysłu na Trójkę. Mamy katastrofalny spadek słuchalności. Pani prezes nie przedstawiła wizji wyjścia z tej sytuacji. Większość członków rady programowej albo się wstrzymała albo była przeciw. Były tylko dwa głosy za przyjęciem tego sprawozdania – mówił nam wówczas Suski.